Gmina Żmudź. W progach Puszczy. Zaciszne miejsce, o którym będzie głośno
Z kilometra na kilometr jakość asfaltu powoli się gubi. Rzedną mijane po drodze pojazdy. Gęściej za to od drzew, a wolna przestrzeń drugiego planu drogi wypełnia się uprawnymi polami. "Kraina pszenno-buraczana" jak usłyszę później, choć to określenie nie brzmi jak reklama jej spokojnego uroku. Tymczasem mapa w telefonie prowadzi mnie do małej wioski Ksawerów, w której czas jakby zwolnił, chcąc dłużej smakować kończące się lato. Pustawe obejścia kąpią się w ciepłym popołudniowym słońcu, a porzucone przez przydrożne drzewo przejrzałe mirabelki kuszą słodkim, lepkim zapachem. Sielskość i spokój widoków, w których można się zapomnieć, do chwili, gdy... nagły koniec wyasfaltowanej drogi przywoła myśli do rzeczywistości. Cóż, nawet Google wszystkiego nie wie, a jego mapa w tym przypadku zamiast pod wskazany adres wyprowadziła mnie prosto w szczere pole. Ale tam, gdzie jedni się gubią, inni odnajdują swoje wymarzone miejsce. Tak jak Dawid, który właśnie w tych okolicach postanowił się osiedlić i zrealizować swój "projekt życia". I choć jego "Puszcza", do której zmierzam, mieści się w bardzo cichej okolicy, to z pewnością niebawem będzie o niej głośno.
20.09.2023 10:43
2