O potrzebie wprowadzenia stanu „podwyższonej gotowości” przewodniczący związku Tomasz Obszański poinformował we wtorek, 12 listopada. Jego zdaniem nie można pozostać biernym wobec szeregu niepokojących zjawisk, ze skutkami których mierzą się lub zmierzą wkrótce polscy producenci żywności. Czy możliwe jest więc, że już wkrótce rolnicy ponownie pojawią się w pobliżu przejścia granicznego w Dorohusku?
Wprowadzenie „innego typu reżimu” na wybranych obiektach zapowiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes rady ministrów Donald Tusk. Co to oznacza w praktyce? Tomasz Obszański, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność” Tomasz Obszański obawia się, że z perspektywy protestujących to najgorsze. - Słowa Pana Premiera to niedopuszczalna manipulacją, mająca za zadanie stłumienie protestów rolniczych – twierdzi Obszański. Rolnicy z "Solidarności" Rolników Indywidualnych angażują się m.in. w akcję na przejściu w Dorohusku.
Obecni na środowym (24 stycznia - przyp. red.) proteście rolnicy nie poprzestali na dwugodzinnej akcji, ale swoje refleksje na temat polskiego rolnictwa przelali na papier. Dokument zostanie dostarczony wojewodzie lubelskiemu, a ten ma go z kolei dostarczyć premierowi Donaldowi Tuskowi. Co w nim zawarli?
Środowe popołudnie. Na zewnątrz zerwał się właśnie porywisty wiatr. Kreska na termometrze zatrzymała się niby w okolicach zera, ale ziąb przenika do szpiku kości. Wydaje się, że palce u stóp i rąk zechcą zaraz odpaść. - Nasze gospodarstwa są rozłożone na łopatki. Czy mam nadzieję? Nie mam, ale protestuję, bo jak inaczej mogę powiedzieć o tym, że jest tragicznie – mówi Władek, jeden z ostatnich „wojowników o sprawę”.
Z takimi, czyli jakimi? Rolnicy zrzeszeni w ramach Solidarności Rolników Indywidualnych twierdzą, że doszli do ściany i nie są w stanie dłużej biec w wyścigu, którego zasady nakreślają porozumienia zawarte pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą. Swoją rywalizację na rynku spożywczym porównują do walki zawodnika, który stosuje doping ze sportowcem, który na sukces pracuje długie lata. Tym razem zaprotestuje cały kraj.