Najwięcej zmotoryzowanych narzekało na stan ul. Litewskiej. - Najgorzej jest na wyjeździe w ul. Hrubieszowską i z drugiej strony w ul. Przemysłową - zgodnie podkreślali. - Na całej jej długości wcale nie jest lepiej i trzeba uważać, żeby nie urwać koła.
Szczęścia zabrakło kierowcy, który pod koniec stycznia uszkodził samochód, wjeżdżając w głęboki ubytek na ul. Zielnej w pobliżu urzędu skarbowego. Mieszkańcy skarżyli się również na stan ul. Metalowej, zwłaszcza na serpentynach za przejazdem kolejowym, ul. Przemysłowej - od ul. Fabrycznej do przejazdu kowelskiego, na dziury na ul. Pocztowej w okolicach ronda, a także na kratery na zakręcie ul. Wschodniej przed wyjazdem z Chełma w kierunku Dorohuska.
Długą listę tych miejsc przekazaliśmy do urzędu miasta. Jak zapewnił nas Dominik Gil, dziury są łatane na bieżąco.
- Staramy się jak najszybciej reagować na każdy sygnał kierowców. Drogowcy uzupełniają ubytki asfaltem lub frezem. Pod koniec stycznia zabezpieczali ul. Hrubieszowską i al. Armii Krajowej, zaś w zeszłym tygodniu podejmowali interwencję w obrębie ul. Fabrycznej i Przemysłowej. Trzeba jednak pamiętać, że ze względu na warunki pogodowe i mróz są to działania przynoszące efekt doraźny. Prosimy zatem kierowców o wyrozumiałość i zachowanie ostrożności.
W newralgicznym miejscu ul. Wschodniej ubytki są stale uzupełniane przez pracowników firmy Budimex, która zajmuje się przebudową DK-12 w granicach administracyjnych miasta. To najniżej położony fragment drogi, zatem zbiera się w nim woda. Przy dużym natężeniu pojazdów, zwłaszcza ciężarowych, te ubytki powstają w bardzo szybkim tempie.
Napisz komentarz
Komentarze