Kobieta zgłosiła się do włodawskiej komendy w ubiegły wtorek i oznajmiła, że ktoś wyczyścił jej konto. Trochę oszczędności straciła nawet jej matka. Jak do tego doszło? Zeznała policjantom, że na portalu społecznościowym znalazła informację o konkursie organizowanym przez jeden z banków. Ponieważ miała w nim konto, informacja wydała się jej wiarygodna. Postanowiła skorzystać z okazji. Liczyła na to, że przy odrobinie szczęścia może coś wygra. Kliknęła w internetową reklamę, a wtedy link przekierował ją na stronę banku. Dopiero później okazało się, że fałszywą. Zalogowała się na swoje konto. Po chwili na jej telefon przyszedł sms z kodem do logowania. Wpisała go, ale została automatycznie wylogowana. Nie podejrzewała podstępu. Uznała, że to wystarczyło, aby zarejestrować się do konkursu. Coś jednak nie dawało jej spokoju. W nocy uruchomiła komputer, weszła na swoje konto i osłupiała. Z konta zniknęły pieniądze! Ktoś dokonał dwóch przelewów z jej rachunku na łączną kwotę prawie 25 tys. zł. Z kolei z drugiego rachunku należącego do jej matki, przy użyciu tzw. BLIKa, dwukrotnie wypłacono po 3 tys. zł. W sumie straciła ponad 30 tys. zł.
Kobieta jest z pewnością pierwszą mieszkanką powiatu włodawskiego, która została okradziona w ten sposób. Wcześniej oszuści niejednokrotnie próbowali wyłudzić pieniądze od włodawian na tzw. policjanta, funkcjonariusza CBA, czy na wnuczka. Jednak te metody są dla nich coraz mniej skuteczne, szukają nowych sposobów, aby wzbogacić się w nieuczciwy sposób. Jednym z nich jest konkurs bankowy.
Sprawą zajęli się kryminalni, jednak mało prawdopodobne, aby namierzyli złodzieja. Zwykle takie sprawy umarzane są po kilku miesiącach z powodu niewykrycia sprawcy. Mała jest też szansa, żeby poszkodowana kobieta odzyskała pieniądze.
- Pamiętajmy o podstawowych zasadach ostrożności przy transakcjach w Internecie, a przede wszystkim o tym, aby dokładnie sprawdzać, czy strona banku, gdzie się logujemy, ma stosowne zabezpieczania. Sprawdzajmy również, czy numer telefonu, z jakiego przyszła wiadomość jest tym samym co zwykle. Nie podawajmy danych do swoich kont, haseł, loginów czy też numeru PIN. Pamiętajmy, aby w przypadku jakichkolwiek podejrzeń jak najszybciej powiadomić bank oraz organy ścigania – apeluje podinsp. Bożena Szymańska z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Napisz komentarz
Komentarze