W oficjalnych statystykach, publikowanych przez Ministerstwo Zdrowia, od dnia 15 lutego, kiedy w Chełmie rozpoczęły się szczepienia kadry pedagogicznej, odnotowano pięć niepożądanych odczynów poszczepiennych u osób z terenu powiatu chełmskiego i jednej z Chełma. Nie wiadomo, czy są to pracownicy oświaty, czy przedstawiciele innych grup zakwalifikowanych teraz do szczepień.
- Dotychczas pierwszą dawkę AstraZeneki przyjęło około 950 nauczycieli – mówi Marta Garmol, kierownik Działu Świadczeń Medycznych w chełmskim szpitalu, a równocześnie koordynatorka szczepień. - Do nas żadne zgłoszenia o NOP-ach nie wpłynęły – dodaje.
Dyrektorzy placówek oświatowych przyznają jednak, że zdarzały się sytuacje, że następnego dnia po szczepieniu ktoś nie przyszedł do pracy, bo źle się czuł, ale były to jednostkowe przypadki.
W Szkole Podstawowej nr 2 w Chełmie, z dotychczas zaszczepionych siedmiu osób, dwie skarżyły się na silny ból głowy i podwyższoną temperaturę ciała.
- Ja również się zaszczepiłam, ale na szczęście nie miałam żadnych niepokojących objawów – mówi Lidia Kowalczuk, dyrektor placówki.
Lekkie odczyny poszczepienne zaobserwowali u siebie niektórzy pracownicy Przedszkola Miejskiego nr 11.
- My byliśmy szczepieni we wtorek i środę – mówi Alicja Grzywacz, dyrektor placówki. - Kilka osób odczuwało lekką niedyspozycję, ale nikt nie brał urlopu ani zwolnienia.
Dorota Wróbel, dyrektor Akademii Małego Księcia przyznaje, że w placówce, którą kieruje są nauczyciele, którzy odchorowali szczepionkę. Pojawiła się gorączka, bóle stawów i mięśni. Nie trzeba było jednak zawieszać zajęć ani stacjonarnych, ani prowadzonych online.
– Daliśmy radę – mówi.
W Szkole Podstawowej nr 11 szczepienia, a raczej nieprzyjemne dolegliwości, które pojawiły się u niektórych pedagogów, też nie zdezorganizowały pracy.
Sami nauczyciele mówią, że reakcje po szczepieniu są bardzo różne. Jedni mają jedynie zaczerwienienie i niewielką bolesność w miejscu, inni wysoką gorączkę, wymioty czy ból głowy.
- Choć samo szczepienie wspominam bardzo miło, to o tym, co się później działo, wolałabym zapomnieć – mówi nauczycielka jednej z chełmskich szkół. – Szczepionkę przyjęłam około 11. Do wieczora żadnego dyskomfortu nie odczuwałam. Około 22 złapały mnie dreszcze, pojawiła się gorączka – prawie 39,5 stopnia Celsjusza i okropny ból całego ciała. Mam już trochę lat, ale czegoś takiego jeszcze nie doznałam. Nawet grypa, na którą zdarzało mi się chorować, nigdy się ze mną tak nie obeszła. Trzymało mnie do południa następnego dnia. Po ustąpieniu objawów czułam się rozbita i osłabiona. Jak sobie pomyślę, że tak samo może być po drugiej dawce… Nie wiem, czy się zdecyduję…
- U mnie 8 godzin po sczepieniu pojawiły się dreszcze, ból głowy i mięśni, ucisk w klatce piersiowej, temperatura wzrosła do prawie 40 stopni. W życiu tak źle się nie czułam - okropne 16 godzin. Potem wszystko zaczęło ustępować – opisuje nauczycielka jednej ze szkół na terenie powiatu chełmskiego.
Pan Zbigniew też się zapisał na szczepienia.
– Nie mam jeszcze wyznaczonego terminu, ale po tym, czego się nasłuchałem od kolegów i koleżanek, którzy już pierwszą dawkę przyjęli, nie wiem, czy się zdecyduję. Chociaż muszę przyznać, że nie u wszystkich wystąpiły objawy. Niektórzy mówili, że ręka trochę bolała, a jeszcze inni przeszli to bezboleśnie.
W zdecydowanej większości jednak panuje opinia, że nawet pomimo pewnych dolegliwości warto się zaszczepić. – Będziemy bardziej bezpieczni i szybciej wrócimy do normalnej pracy – mówią.
Z kolei lekarze uspokajają. Złe samopoczucie po podaniu szczepionki jest naturalnym zjawiskiem i wynika z tego, że nasz organizm otrzymuje białko wirusowe i zaczyna się bronić. Czujemy się, jakbyśmy zachorowali na grypę i to właśnie znak, że nasz układ immunologiczny walczy.
Osoby, u których po przyjęciu szczepionki wystąpiły niepokojące objawy, powinny powiedzieć o tym lekarzowi, farmaceucie lub pielęgniarce. Działania niepożądane można też zgłaszać bezpośrednio do: Departamentu Monitorowania Niepożądanych Działań Produktów Leczniczych Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (Al. Jerozolimskie 181C, 02-222 Warszawa, tel. 22 49 21 301, faks. 22 49 21 309. Dzięki zgłaszaniu działań niepożądanych można zgromadzić więcej informacji na temat bezpieczeństwa stosowania leku.
Napisz komentarz
Komentarze