Wojewoda lubelski zapowiedział kolejną akcję szczepienia seniorów z grupy 70+. Wielu z nich wyraziło chęć przyjęcia szczepionki, zostało zarejestrowanych, ale bez wyznaczenia terminu. Mogą teraz dostać sms z prośbą o potwierdzenie chęci zaszczepienia.
- Zależy nam na tym, by nie rezerwować terminów osobom, które już zastały zaszczepione. Mogły być takie pojedyncze przypadki, że ktoś został poproszony o przyjęcie dawki szczepionki w ramach tego, by się nie zmarnowała. Mogła się też zmienić czyjaś decyzja w tej sprawie. Część osób mogła być zaszczepiona przez mobilne zespoły - wyjaśnia wojewoda Lech Sprawka.
- Jeżeli ktoś nie otrzyma terminu szczepienia, to nie oznacza, że wypada z kolejki. Także jeśli ktoś teraz zrezygnuje, będzie mógł bez problemu do systemu wrócić, kiedy będzie chciał - dodaje wojewoda.
Podczas poniedziałkowej konferencji (15 marca) wyjaśnił, dlaczego dotąd wiele osób z grupy 70+ czeka nadal w kolejce, a w tym czasie dawki szczepionki są dostępne nawet dla młodych nauczycieli. Wiele osób uważa, że to niesprawiedliwe. Przecież w pierwszej kolejności mieli być szczepieni seniorzy.
- Nauczyciele dostają inne szczepionki - niezalecane dla seniorów z powodu braku potwierdzonej skuteczności dla osób w wieku powyżej 69 roku życia - jak wyjaśniał Sprawka.
Napisz komentarz
Komentarze