Na razie to tylko pomysł, który będą weryfikowali urzędnicy wojewody. Pojawiła się koncepcja, by w powiecie chełmskim przyśpieszyć szczepienia. Skoro przychodnie nie dają rady, to takie punkty mają możliwość rozładować tworzące się kolejki. Niektórzy szacują, że punkty masowych szczepień mogłyby nawet przyjmować 200 pacjentów dziennie. Nawet jednak 100 osób to bardzo dużo.
- Jeżeli będziemy mieli zgodę, zorganizujemy takie punkty w dwóch gminach: Wierzbicy i Rejowcu Fabrycznym. Myślę, że bez trudu znajdziemy kadrę pielęgniarską z uprawnieniami w naszych domach pomocy społecznej. Z pewnością da się dyżury zorganizować tak, by część personelu mogła zająć się szczepieniami - mówi starosta Deniszczuk.
Punkty szczepień planuje się zorganizować w budynkach szkolnych w Wierzbicy i Lisznie. Mają one wystarczającą powierzchnię i odpowiednią liczbę sal i korytarzy, by powstały tam wzorcowe tymczasowe przychodnie z poczekalniami, miejscami do siedzenia, a nawet leżankami, gdyby ktoś nagle zasłabł po szczepionce.
- Możemy do tego zaangażować nie tylko personel naszych DPS-ów, ale także strażaków ochotników i, jeśli będzie taka potrzeba, żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej - mówi starosta.
Władzom powiatu zależy na tym, by jak najszybciej wyeliminować zagrożenie, jakie wiąże się z zakażeniem koronawirusem i ograniczyć zasięg epidemii.
- Nie będziemy patrzyli na koszty, bo zdrowie mieszkańców powiatu nie ma ceny. Zależy nam na tym, by te punkty szczepień były zorganizowane błyskawicznie i wzorcowo - dodaje Deniszczuk.
Napisz komentarz
Komentarze