- Interesuję się prawem i polityką – mówi Igor, uczeń klasy 2 bg I Liceum Ogólnokształcącego w Chełmie. – Gdy znalazłem informację, że taka olimpiada jest organizowana, od razu wiedziałem, że to coś dla mnie.
Igora nie przeraził nawet zakres tematyczny olimpiady, choć wykraczał on daleko poza szkolną wiedzę podręcznikową. W przyswojeniu tego materiału pomogła mu Ewa Betiuk, nauczycielka historii i wiedzy o społeczeństwie, która była opiekunem merytorycznym Igora.
- To olimpiada dla zdolnych, pracowitych i poszukujących - nie kryje dumy z Igora Ewa Betiuk. O sobie mówi, że była przewodnikiem intelektualnym, wskazując, na co Igor powinien zwrócić uwagę i korygując jego wiedzę.
Z kolei Igor uważa, że bez pomocy „sorki” nie zaszedłby tak daleko.
Olimpiada rozpoczęła się etapem szkolnym. Uczestniczyło w nim 1,5 tysiąca uczniów z całego kraju. Pisali test. Zawierał on głównie pytania zamknięte dotyczące historii najnowszej, współczesnych stosunków międzynarodowych, podstaw prawoznawstwa i konstytucjonalizmu czy praw człowieka. Ten etap pozytywnie „zaliczyło” 312 uczniów. W etapie okręgowym (Igor brał w nim udział w Lublinie) uczestnicy musieli wykazać się wiedzą prawniczą, rozwiązując test i odpowiadając na pytania opisowe.
Do etapu centralnego, który - ze względu na pandemie - odbył się online 27 marca, zakwalifikowało się 62 uczniów. Tutaj potrzebna była już znajomość europejskiego systemu ochrony praw człowieka, włączając w to Europejską Konwencję Praw Człowieka (wraz z Protokołami), Europejską Kartę Socjalną, jak również podstawową znajomość orzecznictwa strasburskiego.
Na tym etapie oceniana była nie tylko znajomość prawa z uwzględnieniem orzeczeń, ale również prawnicza argumentacja oraz poprawność językowa wywodów.
- Losowaliśmy trzy pytania - mówi Igor. – Ja musiałem omówić procedurę zmiany konstytucji RP, powiedzieć, co to jest przestępstwo, opisać jego rodzaje i wszystko, co wiąże się z tą tematyką oraz zaprezentować trzy generacje praw człowieka.
To, że Igor zostanie prawnikiem, jest już prawie przesądzone.
- Za wcześnie mówić jednak, jaką drogę wybiorę – dodaje. – Na razie myślę, że mógłbym zostać adwokatem.
Warto dodać, że w jego rodzinie nie ma prawników. Igorowi i jego nauczycielce serdecznie gratulujemy i trzymamy kciuki za realizację jego planów.
Napisz komentarz
Komentarze