Ponadto natrafiono na studnię – to już trzecia w obszarze rynku, oraz na fundamenty budynku i schody.
Odkrycia dokonali na ul. Mikołaja Reja pracownicy prowadzący roboty przy budowie banku w Rejowcu. O znalezisku powiadomiono konserwatora zabytków oraz archeologów. Dalsze prace odbywają się pod nadzorem archeologicznym, aby nie przeoczono niczego, co ma historyczną wartość.
- Z dokumentacji fotograficznej, jaką posiadamy, wynika, że w tym miejscu znajdował się duży budynek. Było też targowisko. Podczas II wojny światowej budowla zniknęła. Istniało tu getto, gdzie przetrzymywano osoby pochodzenia żydowskiego przed wywiezieniem do obozów koncentracyjnych na Majdanku i do Sobiboru – informuje Tadeusz Górski, burmistrz Rejowca.
Nie zapadła jeszcze decyzja, gdzie zostaną ulokowane znalezione rzeczy. - Są to przedmioty związane z lokalną historią, dlatego chcielibyśmy, żeby zostały w Rejowcu, a nie trafiły np. do muzeów w Krasnymstawie czy Chełmie – mówi Paweł Wira, p.o. kierownika chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie. - Mogłyby znaleźć swoje miejsce w sali historycznej, którą planujemy utworzyć w wieży pałacu, bądź też skansenie.
Niewykluczone też, że będą np. wyeksponowane w nowo budowanej siedzibie banku.
Napisz komentarz
Komentarze