- Hotele dla owadów to jedna z form ochrony owadów pożytecznych. Mogą schronić się w nich, rozmnażać, przeobrażać i zimować. Wraz z rozrastaniem się miast, rozwojem rolnictwa i przemysłu te „zapylacze” tracą naturalne siedliska. Tego typu hotele są dla nich ratunkiem w tym trudnym czasie – informuje Ewa Szewczyk z MBP we Włodawie.
Pokoje w takim hotelu zazwyczaj zamieszkują osy, pszczoły samotnice, trzmiele, biedronki, złotooki.
- Takiego towarzystwa nie należy się bać. Owady, kiedy nie są drażnione, nie są agresywne i nie stanowią zagrożenia dla ludzi – dodaje Szewczyk.
Jest to jeden z dwóch domków dla owadów wystawionych przez bibliotekę. Drugi służy do tzw. akcji bookcrossingu. Na potrzeby placówki wykonał je Jacek Sankowski.
Napisz komentarz
Komentarze