XVI edycję Mazowieckiego Wrak Race`u przeprowadzono 27 maja w Mysiadle koło Piaseczna. Wśród 70 załóg z całej Polski była reprezentująca Chełm ekipa firmy Metal-Pol – Maciej jako kierowca, Rafał jako pilot i Dawid w roli mechanika – z BMW 316, które wcześniej przeszło modyfikacje zawieszenia i kurację odchudzającą...
Chełmianie wystartowali w jednym z 4 biegów kwalifikacyjnych, w którym do pokonania mieli siedemnaście innych załóg.
– Wyścig polegał na jeżdżeniu po specjalnie przygotowanym torze przez 25 minut i dojechaniu do mety na jak najlepszej pozycji – opowiada Maciek. Wydaje się proste, ale tor w Mysiadle to kręta trasa pełna hopków i muld, na których co rusz dochodziło do mniejszych lub większych kraks. Utrata maski, zderzaka czy koła nie była niczym nadzwyczajnym. W aucie chełmskiej ekipy uszkodzeniu uległy mocowania przednich amortyzatorów, jednak nie przeszkodziło to w dokończeniu biegu.
Ekipa Metal-Polu przez większość wyścigu prowadziła, ale metę pokonała jako trzecia. Dobry wynik dał im awans do serii półfinałowej, jednak okazało się, że "beemka" nie wytrzymała trudów eliminacji. Awaria silnika wyeliminowała ich z dalszej rywalizacji.
– To był nasz debiut, dlatego nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Zabawa połączona z promocją naszej firmy bardzo się nam spodobała i bogatsi w doświadczenia chcemy więcej – mówi Maciek.
Pod koniec czerwca Metal-Pol Team wystartuje w Lublinie w wyścigu Wrak Attack.
Napisz komentarz
Komentarze