Nowe przepisy zaczną obowiązywać 31 października, a data nie jest przypadkowa, ponieważ w nocy z 30 na 31 października zmieniamy czas, cofając wskazówki o godzinę. Z drogowego punktu widzenia jest to o tyle ważne, że zmrok zapada coraz szybciej, a światła stają się konieczne coraz wcześniej. I wtedy też wychodzi na jaw, czy mamy je ustawione jak należy. Jeśli po zmianie przepisów zostaniemy zatrzymani przez drogówkę, możemy za to dostać nawet 500 zł mandatu. Co więcej, przez nieuregulowane należycie żarówki, diagnosta wykonujący przegląd techniczny może nie dopuścić auta do dalszej jazdy. Problem ten można rozwiązać podczas badania lub w każdym serwisie motoryzacyjnym. W drugim przypadku opłata za to będzie symboliczna.
Jak się okazuje, wielu kierowców zapomina również, do czego służy pokrętło umieszczone po lewej stronie pod kierownicą. A jego zadaniem jest ustawienie wysokości reflektorów w zależności od tego, jak bardzo mamy obciążony samochód. Pozycja "0" (zero) służy samotnie podróżującemu kierowcy lub przewożącemu jednego pasażera z przodu. Ustawianie zmieniamy na "1", kiedy mamy dodatkowych pasażerów z tyłu, zaś na "2", kiedy mamy jeszcze załadowany bagażnik. Pozycja "3" jest z kolei przeznaczona dla kierowcy, który jedzie sam, ale ma kompletnie zapełniony bagażnik.
Napisz komentarz
Komentarze