Przed każdymi świętami kupujemy produkty żywnościowej bez opamiętania, jakby za chwilę miało jej zabraknąć, więc trzeba zrobić zapasy. Stoły świąteczne uginają się pod ciężarem jedzenia, a jemy coraz mniej. Powiększa się grupa Polaków dbających o kondycję i smukłą sylwetkę, więc przygotowane z takim poświęceniem jedzenie bardzo często się marnuje. Zwłaszcza że wielu potraw nie da się dłużej przechowywać.
Co zrobić z produktami, których nie ma gdzie trzymać, kiedy nie mieszczą się już w zamrażalniku? Można je oddać potrzebującym. Z roku na rok w Polsce przybywa jadłodzielni. To specjalne, społeczne punkty (zazwyczaj półki i lodówki), w których każdy może umieścić jedzenie i każdy może je stamtąd zabrać. Taki punkt powstał przed świętami także w Chełmie.
- Muszę przyznać, że ruch jest naprawdę spory. Półki zapełniają się i pustoszeją. To dla nas dowód na to, że inicjatywa była potrzebna i warto było ją zrealizować - mówi Artur Juszczak, prezes ChSIS. - Należy też dodać, że z jadłodzielni może skorzystać każdy, i to zupełnie za darmo, bez względu na status społeczny.
Główną ideą funkcjonowania tego typu punktów jest niemarnowanie jedzenia, którego w ostatnim czasie "naprodukowaliśmy" całkiem sporo. Chełmska jadłodzielnia będzie czynna cały rok, nie tylko w okresie świątecznym. Lista produktów, jakie można zostawić, jest naprawdę długa. Mogą to robić zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorcy czy restauratorzy.
- Zachęcamy do zostawiania żywności, która jest świeża i nie przekroczyła terminu ważności do spożycia określonej na opakowaniu lub takiej, która minimalnie przekroczyła datę trwałości – „najlepiej spożyć przed”, ale nie przekroczyła terminu przydatności do spożycia – „należy spożyć do” - wyjaśnia Juszczak.
Można przynosić też produkty zapakowane fabrycznie, takie jak: kasze, ryże, makarony, mąki, cukry, ciastka zapakowane, pieczywo i inne wyroby piekarnicze, warzywa i owoce, ryby w próżniowych opakowaniach, konserwy, przetwory, sery, jogurty, jedzenie domowe zapakowane. W punkcie nie zostawiamy surowego mięsa, jaj, alkoholu, przeterminowanej żywności.
Chełmska jadłodzielnia znajduje się na terenie targowiska przy ul. Popiełuszki. Jest dostępna w godzinach pracy obiektu, czyli od godz. 6 do 18, od poniedziałku do soboty.
- Wydaje się nam, że jest to dobra lokalizacja, ponieważ na targowisku punkt jest monitorowany. Jeżeli jednak będą do nas docierać sygnały, że dostęp do żywności jest utrudniony, zastanowimy się nad innym rozwiązaniem - dodaje Juszczak.
Jadłodzielnia ma swój profil na Facebooku. Wrzucane tam są wszelkie informacje na temat jej funkcjonowania, regulaminu itp.
Czytaj także: Charytatywne cięcie
Napisz komentarz
Komentarze