Większość pensji wójtów została ustalona pod koniec grudnia. W niektórych samorządach jeszcze w listopadzie. Pensja burmistrza Izbicy Jerzego Lewczuka wynosi 18 345 zł. Niespełna tysiąc złotych mniej mają: Artur Sawa z Łopiennika i Janusz Pędzisz z Fajsławic. Ich wynagrodzenia z dodatkami wynoszą 17 466 zł. Kolejne miejsca pod względem wysokości zarobków zajmują: Jacek Lis z Żółkiewki (17 338 zł), Edyta Gajowiak-Powroźnik z gminy Krasnystaw (17 320 zł) i Paweł Kucharczyk z Rudnika (17 256 zł).
Mniej od nich zarabiać będzie Andrzej Leńczuk, który w krótkim czasie dostał drugą podwyżkę z 15 305 zł na 16 950 zł. Okazało się bowiem, że w listopadzie radni otrzymali projekt uchwały z niewłaściwymi wyliczeniami. Dlatego konieczna była korekta wysokości jego wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatków: funkcyjnego, specjalnego i stażowego.
Pod koniec grudnia Rada Miasta Krasnystaw zdecydowała, ile będzie zarabiał Robert Kościuk. Nowa pensja burmistrza to 16 820 zł. Jest mniejsza niż zarobki niejednego wójta ze względu na niski poziom dodatku stażowego. Jego koleżanki i koledzy z gmin pobierają go przeważnie w maksymalnej wysokości. Tymczasem sam zainteresowany przed pracą w samorządzie prowadził działalność gospodarczą, która nie wlicza się do stażu pracy.
Na konto Moniki Grzesiuk z Kraśniczyna co miesiąc wpływać będzie 16 560 zł. Najmniej ze wszystkich będzie zarabiał Leszek Proskura z Siennicy Różanej. Mimo że w powiecie krasnostawskim jest obecnie najdłużej urzędującym wójtem, jego pensja będzie wynosiła 15 576 zł.
- Kwestia ustalenia wynagrodzenia wójta Marka Kasprzaka będzie rozpatrywana na sesji po 18 stycznia - informuje Piotr Cichosz, zastępca wójta Gorzkowa.
Czytaj także: Tylko durnie w to nie wierzą!
Napisz komentarz
Komentarze