Iga Świątek wygrała w ćwierćfinale po morderczym meczu
Temperatura podczas środowego meczu w Melbourne wynosiła 37 stopni Celsjusza. W tak nieludzkich wręcz warunkach pogodowych przyszło Idze Świątek podejmować niżej klasyfikowaną Estonkę Kaię Kanepi. Spotkanie na korcie nie należało może do najpiękniejszych i nie będzie pokazywane w podręcznikach do tenisa. Co nie zmienia faktu, że na koniec dnia najbardziej liczy się wynik, a ten jest bardziej niż zadowalający.
4:6, 7:6(2), 6:3 – to ostateczny wynik meczu, który rozstrzygnął się w trzech setach. Choć Świątek musiała uznać wyższość Estonki w pierwszej części spotkania, drugi set był momentem jej odrodzenia. W trzecim nie pozostawiła rywalce żadnych złudzeń.
Warto w tym miejscu podkreślić, że gwiazdy światowego tenisa można śledzić u legalnych polskich bukmacherów. W wyborze najlepszego pomoże Ci ranking Probukmacher.pl. Dowiesz się z niego, gdzie warto obstawiać mecze tenisa, jak również analizować aktualne statystyki czy rankingi. Pamiętaj, że u najlepszych polskich bukmacherów możesz liczyć także na transmisje live z meczów!
Pamiętaj również, że należy korzystać tylko z bukmacherów legalnie działających w Polsce tj. posiadających, wydane przez Ministerstwo Finansów, zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych przez internet. Uczestnictwo w nielegalnych zakładach bukmacherskich, wiąże się z konsekwencjami narażenia się na wysokie kary pieniężne oraz odpowiedzialność karną. Zakłady bukmacherskie związane są z ryzykiem, a jeśli zauważyłeś u siebie objawy uzależnienia – skontaktuj się ze specjalistą leczenia uzależnień.
Trzeba przyznać, że jest co oglądać podczas tegorocznego Australian Open. Przed nami jeszcze więcej niepowtarzalnych emocji, jakie przeżywać będziemy za sprawą Igi Świątek. Kolejny jej mecz podczas turnieju wielkoszlemowego to już poziom półfinałowy. Z kim zagra najlepsza polska tenisistka?
Amerykanka Danielle Collins rywalką Igi Świątek
Źródło: https://www.tennisworldusa.org/tennis/news/Tennis_Interviews/66034/danielle-collins-i-m-really-excited-for-my-success-to-be-recognized/
28-letnia Danielle Collins pokonała w spotkaniu ćwierćfinałowym Francuzkę Alize Cornet 7:5, 6:1. Sklasyfikowana na 27 lokacie w rankingu WTA zawodniczka już zdążyła sprawić niemałą niespodziankę. Tenisistka przeszła w kwietniu 2021 roku operację endometriozy, co mogło spowodować jej wycofanie z zawodów na czas nieokreślony. Do treningów wróciła jednak już dwa miesiące po udanym zabiegu medycznym.
Udział w Australian Open to wielki powrót Collins na zawodowe korty po ubiegłorocznych problemach zdrowotnych. Pochodząca z Florydy tenisistka podkreśla, jak bardzo niesamowitym przeżyciem jest dla niej dojście do półfinału turnieju wielkoszlemowego. Zawodniczka wspominała w wywiadach, jak ogromnym utrudnieniem były dla niej kłopoty z endometriozą, która powoduje przerost tkanek macicznych na zewnątrz. Na szczęście operacja pomogła jej wrócić do pełni sił i uniknąć niewiarygodnego bólu, jaki odczuwała wcześniej z każdym ruchem.
Teraz Danielle Collins zmierzy się z Igą Świątek w meczu o awans do finału Australian Open.
Australian Open: kto jeszcze w grze?
W turnieju kobiet drugi półfinał odbędzie się pomiędzy liderką rankingu WTA Ashleigh Barty a Amerykanką Madison Keys. Faworytką tego spotkania jest oczywiście Barty, z którą Iga może zmierzyć się w finale Australian Open. Jeżeli tylko uda jej się pokonać wyrafinowaną i zimnokrwistą Collins.
Warto dodać, że w zeszłorocznym turnieju liderka Barty odpadła w ćwierćfinale. Wówczas triumfatorką wielkoszlemowych rozgrywek okazała się Naomi Osaka. Iga Świątek zakończyła wtedy swoje zmagania na czwartej rundzie, gdy uległa Simonie Halep 6:3, 1:6, 4:6. Jej aktualna półfinałowa rywalka, Danielle Collins, odpadła wówczas w drugiej rundzie.
Awans Igi Świątek w rankingu WTA
Sukcesy Igi Świątek na australijskich kortach przekładają się także na jej dyspozycję w rankingu WTA. Najlepsza polska tenisistka przed rozpoczęciem tegorocznego Australian Open zajmowała dziewiątą lokatę w zestawieniu. Z każdym kolejnym meczem zdobywała cenne punkty i pięła się coraz wyżej w klasyfikacji generalnej.
Po meczu z Soraną-Mihaelą Cirsteą (5:7, 6:3, 6:3) w rundzie czwartej, zapewniła sobie awans na siódme miejsce w rankingu. Następne wygrane pozwoliły jej wspiąć się na wirtualną czwartą lokatę. Przypomnijmy, że jest to jej najwyższe w historii miejsce w prestiżowym rankingu najlepszych tenisistek świata.
Awans na czwartą lokatę oznacza wyprzedzenie takich zawodniczek, jak Garbine Muguruza, Paula Badosa czy Karolina Pliskova. To jednak nie musi oznaczać wcale końca dobrych wiadomości dla Igi.
Jeżeli Polka okaże się triumfatorką całego turnieju wielkoszlemowego Australian Open, wówczas może liczyć na awans do najlepszej trójki. Miałaby wówczas przewagę punktową nad Barborą Krejcikovą, tracąc zaledwie 22 „oczka” do drugiej Aryny Sabalenki. Bez względu na ostateczne rozstrzygnięcia, liderką rankingu pozostanie Australijka Ashleigh Barty.
Na ostateczne sukcesy przyjdzie jeszcze pora. Póki co, należy skupić się na nadchodzącym meczu półfinałowym, od którego będzie zależeć dalsza przyszłość Polki. Trzymamy kciuki za Igę Świątek i mamy nadzieję, że uda jej się zameldować w finale tegorocznego Australian Open!
Napisz komentarz
Komentarze