Jeszcze do niedawna mówiło się, że NFZ zostanie postawiony w stan likwidacji już 1 stycznia 2018 roku. Obecnie nie są podawane żadne ramy czasowe. Sytuację przez kilka miesięcy analizuje już zespół ds. opracowania zmian organizacyjnych w związku z planowaną likwidacją Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak ustaliliśmy, zadania NFZ przejmą Wojewódzkie Urzędy Zdrowia (to nowy twór powstały z przekształcenia wojewódzkich oddziałów NFZ), a na poziomie centralnym – Ministerstwo Zdrowia.
Zapytaliśmy doradcę ministra zdrowia, co zmiany oznaczają dla obywateli?
– Zmiany ułatwią pacjentom dostęp do ochrony zdrowia. Jakość opieki nie tylko się nie pogorszy, ale poprawi. Tutaj nie chodzi o zmianę nazwy instytucji, ale o wprowadzenie w życie systemu powszechnego ubezpieczenia obywateli. Obecnie prawie 7 proc. Polaków zatrudnionych na tzw. umowy śmieciowe nie ma ubezpieczenia. Likwidacja NFZ jest tylko jednym z elementów całej reformy systemu ochrony zdrowia – mówi Jakub Banaszek, doradca ministra zdrowia.
Korzyść ma być również m.in. dla szpitali.
– Placówkom służby zdrowia będzie łatwiej sprawozdawać, a przecież na tej podstawie, otrzymują środki finansowe niezbędne do swojego funkcjonowania. Odchodzimy od ubezpieczenia zdrowotnego, obowiązującego od 1999 roku, na rzecz powszechnego zabezpieczenia opieki zdrowotnej wszystkim obywatelom. Takie zasady obowiązują w większości krajów europejskich. Polska również dąży do takich rozwiązań – mówi Banaszek.
Pracownicy NFZ po przekształceniu tej instytucji otrzymają propozycję zatrudnienia w nowo tworzonych wojewódzkich urzędach zdrowia.
Napisz komentarz
Komentarze