Otwarcie DPS-u w Rejowcu zaplanowano tuż przed wybuchem wojny w Ukrainie. W związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją budynek postanowiono przeznaczyć na potrzeby osób, które w wyniku konfliktu straciły praktycznie cały dobytek i chciały znaleźć bezpieczny kąt po naszej stronie granicy. Powiat jest jednak zobowiązany umowami do otwarcia placówki zgodnie z jej przeznaczeniem.
Informację o zamknięciu punktu przekazał Jerzy Kwiatkowski, wicestarosta chełmski.
- Przez ośrodek przewinęło się około 7 tys. uchodźców, znaleźli tu schronienie potrzebujący z każdego rejonu Ukrainy. Ludzie chorzy, kalecy, dzieci chore onkologicznie, ludzie różnych wyznań i stanu majątkowego. Żaden gość ośrodka nie zostanie pozostawiony sam sobie, dla wszystkich potrzebujących znajdzie się godne miejsce na terenie naszego powiatu - zapewnia starosta.
Punkt dla uchodźców w budynku DPS funkcjonował przez 77 dni.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze