Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Groził sąsiadce i zniszczył jej auto. Potem sam zadzwonił po policję...

42-latek straszył sąsiadkę, że zniszczy jej auto. Był pijany i zanim pomyślał o konsekwencjach, sam wezwał mundurowych. Zatrzymali go i zawieźli na komendę.
Groził sąsiadce i zniszczył jej auto. Potem sam zadzwonił po policję...

Autor: Pixabay

W środę (25 maja) wieczorem włodawscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w Dubecznie doszło do sąsiedzkiej kłótni.

- Mężczyzna powiadomił policjantów, że jego sąsiadka awanturuje się, zarzuca mu zniszczenie samochodu i chce od niego wyciągnąć pieniądze za zniszczenia, których nie było. W związku z powyższym żąda pomocy - mówi podinsp. Bożena Szymańska z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.

Czytaj także: Dziesiątki tysięcy osób dziennie przekraczało tam granicę. Będą lobbować za punktem kontrolnym

Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że 29-letnia mieszkanka Dubeczna zwróciła uwagę swojemu sąsiadowi, że wyjeżdżając samochodem, zarysował jej auto. Ten jednak zaprzeczał i groził, że „teraz to dopiero on może jej auto zniszczyć”.

Od mężczyzny mundurowi wyczuli woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma ponad 1,7 promila w organizmie.

- 42-latek został zatrzymany. Trzeźwiał we włodawskiej komendzie. Usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości i kierowania gróźb karalnych. Odpowie też za popełnione wykroczenie - dodaje Szymańska.

Czytaj także: Cleo, Patrycja Markowska i Andrzej Duda na Dniach Włodawy

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama