Policjantka z Posterunku Policji w Siedliszczu jechała wtedy na służbę. Zauważyła mężczyznę, który stał na poboczu obok samochodu i dziwnie się zachowywał, stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym.
- Nie mógł utrzymać równowagi oraz machał rękami. Obok samochodu stał jeszcze jeden mężczyzna. Funkcjonariuszka postanowiła sprawdzić, co się dzieje – mówi starszy sierżant Angelika Głąb-Kunysz z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Z relacji świadka wynikało, że nietrzeźwy mężczyzna nie mógł uruchomić auta, którym podróżował.
- 60-latek z gminy Siedliszcze, kierujący samochodem marki Hyundai, powiedział, że jechał do skupu złomu, lecz popsuł mu się samochód. Ponieważ policjantka wyczuła od niego woń alkoholu, a na dodatek mężczyzna bełkotał, wezwała na miejsce patrol policji - dodaje Głąb-Kunysz.
Mężczyzna przekonywał, że nie pił żadnego alkoholu. Badanie alkomatem jednak wykazało, że miał ponad 2 promile w organizmie.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze