Wczoraj (7 czerwca) w godzinach nocnych kierujący audi, pomimo wydawanych poleceń przez policjantów drogówki, nie zatrzymał się kontroli. Funkcjonariusze natychmiast podjęli za zbiegiem pościg. Widok oznakowanego radiowozu nie przekonał jednak pirata drogowego do zaprzestania dalszej jazdy. Do akcji włączyły się też inne patrole. Ucieczka desperata zakończyła się staranowaniem radiowozu, który czekał na uciekiniera w jednej z osiedlowych uliczek miasta.
Okazało się, że za kierownicą audi siedział 25-letni mieszkaniec Chełma. Podróżowało z nim dwoje pasażerów. Pozwolili mu kierować, mimo że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie oraz nie posiadał uprawnień do tego, by siąść za kółkiem. Ponadto w trakcie przeszukania samochodu policjanci znaleźli w schowku zawiniątko, a w nim - narkotyki.
- Przez skrajną nieodpowiedzialność kierowcy audi dwóch funkcjonariuszy z obrażeniami ciała trafiło do szpitala. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Swoim zachowanie mężczyzna naraził również na utratę zdrowia lub życia przewożonych młodych ludzi, którzy byli trzeźwi - mówi sierżant sztabowa Jadwiga Kowalczuk z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Teraz pirat drogowy trzeźwieje w policyjnym areszcie. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu nawet do pięciu lat więzienia.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze