Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Włodawa. Kolejna placówka dla dzieci potrzebujących opieki

W mieście powstanie placówka opiekuńczo-wychowawcza dla nieletnich mieszkańców powiatu włodawskiego. Starostwo właśnie ogłosiło przetarg, który ma wyłonić projektanta i wykonawcę robót. Inwestycja zostanie zrealizowana dzięki rządowemu dofinansowaniu.
Włodawa. Kolejna placówka dla dzieci potrzebujących opieki

Budynek Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej, wraz z infrastrukturą techniczną, stanie na działce przy ul. Sztabowej. Będzie parterowy, o powierzchni ponad 400 metrów kwadratowych. Wewnątrz znajdzie się m.in. siedem pokoi dla wychowanków ośrodka, kuchnia, jadalnia, pokój do tzw. cichej nauki, świetlica i sala terapeutyczna, a także łazienka przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych, izolatka, magazyn żywnościowy, suszarnia, kancelaria oraz małe mieszkanie z oddzielnym wejściem.

Na zewnątrz z kolei pojawi się parking z dziewięcioma miejscami postojowymi i jednym dla samochodu osobowego osoby niepełnosprawnej. Będą też chodniki, zieleńce i mała architektura w postaci m.in. ławeczek.

Choć we Włodawie, pod nazwą "Kamyk", działa już jedna placówka opiekuńczo-wychowawcza (także przy ul. Sztabowej), to starosta włodawski zapewnia, że uruchomienie kolejnej jest konieczne.

Czytaj także: Fontanny w centrum miasta już działają. Mieszkańcy są zachwyceni [WIDEO]

- Od dawna nosimy się z takim zamiarem, bo z roku na rok przybywa dzieci, które są kierowane do tego typu ośrodków. Mówię o dzieciach i młodzieży z naszego regionu. We Włodawie brakuje dla nich miejsc. W ubiegłym roku byliśmy zmuszeni szukać miejsca dla dziecka z naszego powiatu w placówkach w całej Polsce. Starania trwały kilka miesięcy, bo niemal wszystkie ośrodki miały komplet - argumentuje Andrzej Romańczuk.

Jego słowa potwierdza Jarosław Pogonowski, dyrektor "Kamyka". - Wychowankowie powinni być z nami, dopóki się nie usamodzielnią i "staną na nogi". Niestety, nie zawsze tak się dzieje. W ubiegłe wakacje musiałem poprosić trzech 18-letnich chłopców, żeby zwolnili miejsca dla młodszych dzieci. Tak nie powinno być. Tymczasem statystyki mówią same za siebie. Dzieci w placówkach takich jak nasza systematycznie przybywa - mówi Pogonowski.

Podobnie jak w przypadku "Kamyka", do nowego ośrodka będą trafiać dzieci w wieku od 10 do 18 roku życia lub do ukończenia przez nie procesu kształcenia. Podopieczni placówki nie mogą mieć jednak więcej niż 25 lat. Chodzi o dzieci i młodzież pozbawione (częściowo lub całkowicie) opieki rodzicielskiej oraz pochodzące ze środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym. W placówce będą miały zapewnioną całodobową opiekę.

"Dla każdego dziecka zostanie opracowany plan pomocy oraz będzie prowadzona karta pobytu. Placówka będzie realizowała programy profilaktyczno–wychowawcze, terapeutyczne oraz program socjoterapeutyczny. (...) Po przyjęciu do placówki dla każdego dziecka zostanie sporządzona diagnoza psychofizyczna" - czytamy w opisie projektu.

Warto przeczytać: Szynobusem nad Jezioro Białe. Wakacyjne połączenie kolejowe ruszy już za dwa tygodnie

Nowa placówka, podobnie jak inne tego typu, będzie współpracować z sądem, powiatowym centrum pomocy rodzinie i ośrodkami pomocy społecznej.

W ośrodku tym będzie 14 miejsc dla młodych podopiecznych. Wychowawcy, którzy będą się nimi zajmować, mają pracować w systemie zmianowym.

- Planujemy zatrudnić siedem osób - informuje starosta włodawski.

W pełni wyposażony budynek miałby powstać przy ul. Sztabowej w ciągu dwóch lat. Inwestycja dojdzie do skutku dzięki dofinansowaniu z rządowego programu Polski Ład, które wyniosło ponad 3 mln 800 tys. złotych.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama