Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Gm. Dorohusk. Absolutorium i polityczne prztyczki w nos...

Udzielenie wójtowi Wojciechowi Sawie wotum zaufania oraz absolutorium z tytułu wykonania budżetu należało do formalności. Radni są zadowoleni z jego pracy. Myli się jednak ten, kto uważa, że na ostatniej sesji absolutoryjnej to wójt był w centrum uwagi.
Gm. Dorohusk. Absolutorium i polityczne prztyczki w nos...

Wójt Sawa może odetchnąć po roku ciężkiej pracy. Radni są zadowoleni z jej owoców, które zostały osiągnięte w bardzo trudnych warunkach pandemii i narastającego kryzysu ekonomicznego. 

Co wiemy o aktualnym stanie gminy? Niestety mieszkańców wciąż ubywa. Z tym problemem zmaga się jednak nie tylko gmina Dorohusk. Z terenu gminy ubyło w przeciągu ostatniego roku 133 mieszkańców i obecnie mieszka tu 6186 osób. Niepokojące jest to, że liczba zgonów przewyższyła niemal dwukrotnie liczbę urodzeń (108 w stosunku do 59), co sprawia, że przyrost naturalny jest po raz kolejny ujemny. Nie jest powodem do radości, ale do umiarkowanego optymizmu informacja, że systematycznie spada ilość osób pozostających bez pracy. W stosunku do roku 2020 grupa ta zmniejszyła się o 80 osób i obecnie liczy 328.

Z raportu dowiadujemy się również, że na terenie gminy funkcjonuje obecnie 1547 gospodarstw rolnych. Nie wiemy jednak, jakie konkretnie areały posiadają. Autorzy raportu przytoczyli jedynie lakoniczną informację, że 850 z nich posiada powierzchnię większą niż 1 ha.

Wykonanie planowanych dochodów wyniosło ok. 39 500 000 zł, co stanowi 114,14% zakładanej wcześniej kwoty, czyli ok. 35 800 000 zł. Wydatki zaplanowano w kwocie ok. 36 600 000 zł, a wykonano w skali 92%, czyli ok. 34 000 000 zł. Problemem, jaki nasila się w wielu samorządach – również w Dorohusku – są wciąż rosnące nakłady na oświatę. Tylko w ostatnim roku urzędnicy byli zmuszeni wyasygnować kwotę ok. 8 500 000 zł. Tymczasem wysokość subwencji z budżetu państwa pozostaje na stałym, nieznacznie zmieniającym się poziomie ok. 5 000 000 zł.

Miniony rok oznaczał w gminie Dorohusk wytężoną pracę związaną z licznymi inwestycjami. Na remonty, utrzymanie i przebudowę dróg przeznaczono w sumie ok. 4 700 000 zł. Prace drogowe przeprowadzono w Dorohusku-Osadzie, Skordiowie, Pograniczu, Okopach-Kolonii, Brzeźnie, Wólce Okopskiej, Świerżach, Rozkoszy i Myszkowcu. Ok. 280 000 zł wydano również na bieżące prace związane z utrzymaniem i porządkowaniem terenu gminy, w tym zakupiono m.in. odśnieżarkę, kosiarkę samojezdną oraz materiały na potrzeby budynków komunalnych i zalewu Husynne. Wyremontowano również pomieszczenie kuchenne WDK w Brzeźnie oraz dokupiono stoły i krzesła. Świetlice wiejskie w Turce i Wólce Okopskiej doposażono w stoły i krzesła. Wykonano również grill oraz ławeczki przy świetlicy w Turce. Do parku w Dorohusku – Osadzie zakupiono urządzenia treningowe. Udało się również kupić i wymienić trzy wiaty przystankowe. Dwie wiaty wymieniono w Dorohusku – Osadzie i jedną w miejscowości Świerże.

Czytaj także: Gm. Dorohusk. Mieszkańcy cieszą się z nowych dróg

Głosowanie nad obydwiema uchwałami przebiegło nadzwyczaj szybko i radni udzielili wójtowi jednogłośnie mandatu do tego, by mógł dalej sprawować swoją funkcję. Okazało się jednak, że to nie absolutorium i wotum zaufania zajmie tego dnia zgromadzonych najbardziej, a wizyta gospodarska starosty chełmskiego Piotra Deniszczuka. Starosta zdążył odwiedzić w ostatnim czasie kilka samorządów, a w misji tej wspiera go jego zastępca Jerzy Kwiatkowski. Spotkania przeprowadzone z radnymi zbiegają się z sesjami absolutoryjnymi, na których można porozmawiać nie tylko o tym, co udało się już osiągnąć, ale co być może uda się zrobić w przyszłości przy efektywnej, pełnej zrozumienia współpracy gminy i powiatu.

- Zgoda buduje, a niezgoda rujnuje – takimi słowami rozpoczął swoje wystąpienie starosta Deniszczuk. - Cieszę się, że Dorohusk jest kolejnym samorządem, w którym radni współpracują pomiędzy sobą, ale i z zarządem powiatu bardzo dobrze i na tej linii nie ma większych zgrzytów...

Starosta przybliżył zebranym szczegóły dwu inwestycji, które dotyczą zarówno gminy Kamień, jak i gminy Dorohusk, a więc dróg relacji Kolonia Kamień przez Pławanice do Michałówki oraz Natalin – Czerniejów – Turka, która biegnie aż do trasy wojewódzkiej tzw. Nadbużanki. Oba odcinki zostaną sfinansowane z dwu różnych programów. Przebudowa tego drugiego będzie możliwa zapewne dzięki funduszom z Polskiego Ładu. Obecnie podejmowane są prace projektowe. Ostateczne koszty związane z wykonaniem tego odcinka nie są jednak znane. 

- W przypadku Natalina i Turki dofinansowanie musi być większe, ok. 95 proc., a takie mamy zapewnione jedynie z Polskiego Ładu Programu Inwestycji Strategicznych. Oszczędności nasze i gminne byłyby niewystarczające, by wykonać ten odcinek w modelu finansowania 50/50 proc., czyli tak, jak ma to miejsce np. z Funduszu Dróg Samorządowych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to przetarg na ten odcinek ogłosimy na wiosnę 2023 roku - wyjaśniał starosta. 

Większą wiedzą dysponujemy w tej chwili na temat odcinka Kolonia Kamień - Michałówka. To prawie 13-kilometrowy odcinek, który będzie finalnie kosztował ok. 24 000 000 zł. Dofinansowanie, jakie udało się uzyskać w tej chwili z Funduszu Dróg Samorządowych, wynosi ok. 12 000 000 zł. Wniosek znajduje się na 1. miejscu listy rezerwowej w prowadzonym właśnie naborze.

Czytaj także: Nowy budynek na przejściu granicznym. Niezbędny do kontroli fitosanitarnej

Po dobrych informacjach przyszedł czas na kłopotliwe pytania. Jedna z radnych dopytywała starostę o to, dlaczego nie pojawił się na czas na konkursie piosenki strażackiej (konkurs odbywał się 7 maja w Okopach). Zgromadzeni mieli oczekiwać na przybycie Piotra Deniszczuka przez kilka godzin. Pozostał niesmak, ponieważ starosta miał wręczać w konkursie nagrody. Ta sama radna dopytywała również o to, dlaczego „zaprzyjaźniona” z powiatem gmina Wierzbica nie partycypuje w kosztach inwestycji drogowych podejmowanych przez powiat, a reszta gmin jest zmuszona to robić. 

- Jeśli chodzi o ten konkurs, to zawiodła najprawdopodobniej komunikacja, ponieważ uprzedzałem państwa, że nie będę mógł przybyć. Jeśli idzie o współpracę z samorządami gminnymi, to jedne z nich są bardziej zasobne, a inne mniej, zatem musimy w zarządzie brać to pod uwagę. Np. gmina Chełm jest gminą zasobną i bez problemu może wspierać nas w różnych działaniach. Jeśli idzie natomiast o np. Sawin czy Dubienkę, to musieliśmy tam przegłosowywać uchwały związane z przekazaniem środków na bieżące utrzymanie, np. na pensje, ponieważ był problem z ich wypłatą - wyjaśniał starosta. - Staramy się być elastyczni. W przeciwieństwie do poprzedników, którzy wychodzili założenia, że wszystkich należy mierzyć jedną miarą i przyjęli sztywną zasadę, że gmina ma obowiązek współfinansować daną inwestycję w 50%. Uważam te uwagi za przytyk polityczny. Zbliżają się wybory i niektórym zależy na tym, aby wciąż podgrzewać atmosferę. Przypomnę tylko, że zajmujemy obecnie 24. miejsce na 314. powiatów. Wykonaliśmy do tej pory ponad 400 km dróg, ok. 60% wszystkich naszych zasobów – to ogromny sukces – podkreślił w swoim wystąpieniu starosta Deniszczuk.

Radni zgłaszali w swoich zapytaniach bieżące sprawy związane z utrzymaniem dróg, przede wszystkim koszeniem dróg powiatowych. 

- Staramy się to czynić na bieżąco. Mamy do dyspozycji sześć ciągników z mulczerami i jeśli jakieś odcinki są zaniedbane, wynika to pewnie z przeoczenia. Wg. Naszych wyliczeń wykoszenie wszystkich dróg powiatowych zajmuje w sumie ok. 2 tygodni. Dopilnuję, by zaniedbane odcinki były na bieżąco koszone – wyjaśnił starosta. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama