Wczoraj (20 lipca) dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży zaparkowanego przy ulicy Kolejowej w Chełmie motoroweru.
- Skierowani na miejsce policjanci wytypowali osobę, która mogła dokonać kradzieży. Pomocny okazał się zapis z monitoringu i rozpoznanie jednego z funkcjonariuszy – mówi komisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. - Mundurowi udali się do jednej z miejscowości w gminie Ruda Huta, gdzie miał zamieszkiwać prawdopodobny sprawca. Już po drodze zauważyli mężczyznę prowadzącego skradziony jednoślad.
70-latek dziwił się, że został zatrzymany. Tłumaczył mundurowym, że motorower był niczyj, więc zabrał go ze sobą. Funkcjonariusze znaleźli też przy nim dokumenty należące do innej osoby.
Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze