Projekt, który finansuje Fundacja Lotto im. Haliny Konopackiej, rozpoczął się od spotkania z archeologiem dr. Tomaszem Dzieńkowskim z Katedry Archeologii UMCS. Przybliżył on mieszkańcom historię Słowian, ich zwyczaje i tradycje. Opowiedział także o wynikach badań prowadzonych na Maczułach oraz ich skali. Naukowcom udało się odkryć dawną osadę oraz ok. 20 tys. zabytków datowanych od neolitu po wczesne średniowiecze.
Badania archeologiczne prowadzono w Horodysku w latach 2004-2005. Uczestniczyli w nich dr Tomasz Dzieńkowski oraz dr Stanisław Gołub. Wyznaczono wówczas obszar poszukiwań, który liczył łącznie ok. 0,4 ha. Ustalono, że właśnie nad Maczułami znajdowała się w epoce neolitu, czyli na przełomie IV i V wieku p.n.e. osada, jak i również cmentarzysko związane z kulturą strzyżowską. Uznano wówczas, że odkrycie może mieć międzynarodową rangę.
Czytaj także: Gm. Leśniowice. Było naukowo, bezpiecznie i muzycznie [ZDJĘCIA]
Podczas prac pozyskano w sumie 20 544 sztuk zabytków. Najstarsze odnalezione przedmioty pochodziły z neolitu i stanowiły przykłady ceramiki wstęgowej rytej (V wiek p.n.e.). Inne pochodziły z wczesnej epoki brązu (1900-1600 p.n.e.) i łączono z nimi odkrycie siedmiu grobów kultury strzyżowskiej z wyposażeniem, do którego zaliczały się naczynia oraz narzędzia krzemienne. Odnaleziono również inne relikty związane z zasiedleniem tego miejsca w okresie wpływów rzymskich (II-III w.) w postaci monet, ozdób i ceramiki naczyniowej.
Badacze stwierdzili, że najmłodsze osadnictwo łączyło się ze Słowianami (VI wiek). Na ich obecność w Horodysku wskazywałby kompleks budynków mieszkalnych wraz z ceramiką niezdobioną.
- Stąd właśnie wziął się pomysł na budowę chaty słowiańskiej w tym miejscu, która w przyszłości stanie się elementem planowanej wioski słowiańskiej, pokazującej bogatą przeszłość naszej gminy - mówi Wanda Jaroszczuk, dyrektor Samorządowego Ośrodka Kultury w Leśniowicach. – Chcielibyśmy wykorzystać odkrycia, które - jak twierdzą naukowcy - są na miarę Biskupina i stworzyć niepowtarzalny obiekt kultywujący nasze tradycje.
Po wcześniejszym przygotowaniu materiałów i terenu oraz wstępnej obróbce drewna rozpoczęła się budowa chaty. Co ciekawe, powstaje ona dokładnie w ten sam sposób, w jaki budowali przed wiekami zamieszkujący ten teren Słowianie.
- Materiałem, który wykorzystujemy, są dębowe bale. Drewniane kloce stawiane są na zakładkę. Z kolei dach kryty będzie trzciną – wyjaśnia Jaroszczuk.
Czytaj także: Gm. Leśniowice. Żniwowanie zakończone. Było wesoło i pracowicie [FOTORELACJA]
Gdy panowie budowali chatę, panie wyplatały płot z leszczynowych witek, także w technice naszych przodków.
Kolejne spotkanie budowniczych chaty planowane jest na 19 sierpnia, być może wówczas rozpocznie się już krycie dachu. Choć grupa projektowa listę ma już zamkniętą, realizatorzy projektu zapraszają wszystkich chętnych, którzy chcieliby włączyć się w to wydarzenie. Przydadzą się każde ręce do pracy.
Budowa słowiańskiej chaty na Maczułach to pierwsze, ale na pewno nie ostatnie przedsięwzięcie w Horodysku, nawiązujące do przeszłości tego miejsca, ważnego nie tylko dla gminy, ale też historii całego województwa. Patronat honorowy nad projektem sprawuje Marszałek Województwa Lubelskiego Jarosław Stawiarski.
Napisz komentarz
Komentarze