- Nareszcie doczekaliśmy się latarni z prawdziwego zdarzenia. Czas najwyższy, bo oświetlenie ledowe to w dzisiejszych czasach standard. Przy równoległej ulicy nowe latarnie stały już w zeszłym roku - usłyszeliśmy od mieszkańca ul. Kupały. - Cieszymy się, bo jest jasno, a co za tym idzie, bezpieczniej. Nowe latarnie ładnie też wyglądają. Zniknęły murowane słupy z zawieszonymi na nich kablami. Montowanie latarni przebiega naprawdę sprawnie - powiedziała nam pani Barbara, nasza Czytelniczka.
Przetarg na przebudowę oświetlenia drogowego na os. Kraszewskiego urząd miasta ogłosił pod koniec 2020 roku. Przygotowany przez urzędników ratusza projekt zakładał przebudowę oświetlenia na ulicach: Piastowskiej, Semki, Sawki, Ulany, Kupały, a także Saskiej, Ziemowita, Estery, Zabagonie, Waligóry i Światowida.
W pierwszej kolejności latarnie pojawiły się wzdłuż ulic Ziemowita i Piastowskiej. Najpierw stanęły tam aluminiowe słupy, a w nich ledowe żarówki. Energetyczne kable trafiły pod ziemię.
- Docelowo wszystkie miejskie ulice będą miały ledowe oświetlenie. Nowe latarnie stawiamy sukcesywnie, przede wszystkim ze względu na oszczędności. Wcześniej uliczne lampy kosztowały nas 800 tys. złotych rocznie, teraz to koszt 250 tys. złotych - wyjaśnia zastępca burmistrza Włodawy Wiesław Holaczuk. I dodaje: - Oszczędności związane ze zmniejszeniem kosztów zakupu energii na bieżąco przeznaczamy na rozbudowę i modernizację oświetlenia miejskiego. Krótko mówiąc, montujemy kolejne LED-y.
Niedługo latarnie pojawią się też m.in. wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 812, czyli ul. Chełmskiej. Oświetlony ma zostać fragment od Lidla do os. Kraszewskiego, o co od dawna zabiegali mieszkańcy Włodawy. Biegnie tędy Green Velo. Trasa jest więc uczęszczana przez rowerzystów, rolkarzy, ale też pieszych.
Energooszczędne latarnie staną też na osiedlu Kamiennym, Ceglanym i Kwiatowym. W tym roku włodawski ratusz przygotuje dokumentację techniczną inwestycji. Montaż ulicznych lamp planowany jest w przyszłym roku.
- Śmiało mogę powiedzieć, że mamy już wprawę w montowaniu ulicznego oświetlenia, dlatego zakładam, że prace przebiegną sprawnie - stwierdził niedawno burmistrz nadbużańskiego miasteczka Wiesław Muszyński.
Diody LED są najbardziej energooszczędnym źródłem oświetlenia. Ich sprawność, czyli ilość dostarczanej energii przekształcanej w światło, wynosi od 80 do 95 procent. Ledowe oświetlenie charakteryzuje się przeciętnym czasem pracy wynoszącym około 50 tys. godzin. To dużo więcej niż czas pracy żarówki halogenowej i 25 razy więcej od zwyczajnej żarówki. Przeciętny czas eksploatacji modułu LED wynosi 5-7 lat. Co ważne, zużywające się diody LED powoli tracą jasność. Nie gasną nagle, jak żarówki i nie zaczynają migać w sposób charakterystyczny dla świetlówek.
Napisz komentarz
Komentarze