Do tragedii doszło w piątek, 26 sierpnia, w powiecie krasnostawskim. Podczas wieczornego polowania w Piaskach Szlacheckich śmiertelnie postrzelony został 64-letni mieszkaniec Zamościa, który siedział na tylnej kanapie suzuki. Tragicznie zmarły mężczyzna przebywał w towarzystwie trzech mieszkańców gminy Krasnystaw.
Wstępne ustalenia wskazują, że 49-letni kierowca wysiadł z samochodu, aby oddać strzał do lisa. W pewnym momencie doszło jednak do niekontrolowanego wypalenia sztucera w kierunku 64-latka. Śledczy i biegli będą teraz próbowali wyjaśnić, dlaczego tak się stało. Chcą odtworzyć trajektorię lotu kuli, która raniła zamościanina w głowę. Sekcja zwłok odbędzie się 2 września.
49-latek był trzeźwy. Dwóch pozostałych kompanów miało po ponad promil alkoholu w organizmie. Broń została zabezpieczona do badań. Od wszystkich mężczyzn pobrane zostały tzw. ślady GSR, czyli pozostałości po wystrzałach z broni palnej.
- Prokuratura Rejonowa w Zamościu postawiła sprawcy postrzelenia zarzut dotyczący nieumyślnego spowodowania śmierci. To jest czyn z artykułu 155 kodeksu karnego zagrożony karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Podejrzany nie przyznał się do jego popełnienia i odmówił składania wyjaśnień. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji - informuje Artur Szykuła, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Śledczy sprawdzają też, czy polowanie było legalne. Z relacji uczestników zdarzenia wynika, że zostało zgłoszone elektronicznie, bo w weekend urzędy były zamknięte. Trzeba to jednak zweryfikować.
Czytaj także:
- Lubelskie. Tragedia nad wodą. 14-latek spod Żółkiewki utonął w Wiśle
- Krasnystaw. Komuś zginęło sporo gotówki. Chmielakowa zguba czeka na właściciela
- Wypadek w Wólce Orłowskiej. Mercedes wjechał w wojskowego forda [FOTO]
- Gm. Łopiennik Górny. Wypadek na polu. 26-latek przesuwał kijem zioła w Bizonie...
Napisz komentarz
Komentarze