Pożar wybuchł w nocy z 10 na 11 września w gminie Hanna. Około godz. 1 na miejsce przyjechało 12 wozów strażackich, z ogniem walczyło aż 39 ratowników. Palił się dach, płonęło też 80 bel słomy, zmagazynowanych na poddaszu.
Z obory udało się wyprowadzić 16 sztuk bydła. Dla bezpieczeństwa ludzi w boksach pozostały tylko 4 byki. Na szczęście znajdowały się w miejscu, w którym nic im nie zagrażało. Ogień nie przedostał się przez betonowy strop.
Czytaj także:
- Młodzieniec z narkotykami. W mieszkaniu było 400 porcji dealerskich
- Protest przewoźników zawieszony. Nie ma już na przejściu w Dorohusku blokady
- Skazany o znęcanie się nad żoną adwokat nie zgadza się z wyrokiem sądu apelacyjnego
- Powrót z knajpy zakończył się śmiercią. Rozpoczął się proces...
Napisz komentarz
Komentarze