11 milionów złotych z pewnością jest kwotą, która robi duże wrażenie. Tym bardziej, jeśli mówimy o przeznaczeniu ich na inwestycje w ramach jednej tylko miejscowości. Lista planowanych zmian jest jednak imponująca. Obejmuje trzy budynki użyteczności publicznej. Co dokładnie będzie zrobione?
Pierwsza część, na jaką przeznaczone będą wspomniane środki, dotyczy wykonania remontu szkoły podstawowej w Żółkiewce. De facto jest to drugi etap modernizacji tej placówki. Wcześniej wymieniono dach i docieplono budynek. W ramach bieżących działań nastąpi dalsza termomodernizacja szkoły: zmiana źródła ogrzewania, czyli instalacja pomp ciepła, wymiana instalacji centralnego ogrzewania oraz wszelkich instalacji elektrycznych i informatycznych w budynku szkoły. Zamknięcie całej termomodernizacji będzie polegało na dociepleniu strychu, co również zostanie sfinansowane z tych środków.
Druga modernizacja, która mieści się we wspomnianym projekcie, dotyczy zaprojektowania i wykonanie remontu budynku Urzędu Gminy w Żółkiewce. Podobnie jak to miało miejsce w przypadku placówki oświatowej w jej ramach nastąpi wymiana instalacji grzewczej, zamontowanie pomp ciepła, wymiana dachu i docieplenie budynku.
Ostatnim, acz nie mniej interesującym działaniem, na które przeznaczone zostaną pieniądze w ramach tej 11-milionowej inwestycji, będzie zaprojektowanie i wykonanie przebudowy budynku byłego dworca PKS w Żółkiewce, wraz z uporządkowaniem i zagospodarowaniem zdegradowanej przestrzeni publicznej.
- Chcemy go przywrócić do stanu pełnej używalności. Zamierzamy wymienić dach, okna, docieplić budynek, wykonać remont toalet i również zastosujemy tam pompę ciepła. Tym razem nie będzie to jednak instalacja bazująca na odwiertach, tylko zwykła pompa powietrze – woda. Zamierzamy również wymienić ściany, które tego potrzebują. Chcielibyśmy, aby w tym miejscu znalazł się m.in. punkt informacji turystycznej - powiedział nam wójt gminy Żółkiewka Jacek Lis.
Przeszło 77 proc. z 11-milonowej puli pochodzi z dotacji rządowych, które pozyskały władze Żółkiewki. Pomimo to pozostałe 2,5 miliona w skali gminy to duży wydatek. Czy nie będzie przeszkodą w realizacji zamierzeń?
- Wprawdzie samorządy borykają się z problemami finansowymi, ale należy pamiętać, że to są inwestycje, które w przyszłości będą się zwracać. Dzięki nim eliminujemy konieczność zakupu węgla. Oczywiście oznacza to oszczędności, które zważywszy na okoliczności gospodarcze, są po prostu konieczne. Chcemy wyeliminować węgiel i olej opałowy, a bazować na pompach ciepła. Sprawdziliśmy już to rozwiązanie w praktyce, gdyż taka instalacja zamontowana jest w wyremontowanym budynku naszego ośrodka kultury. Dodatkowo chcemy również na dachu szkoły podstawowej będzie zainstalowany zestaw paneli fotowoltaicznych - dodaje wójt Lis.
Zgodnie z podpisaną z umową wykonawca jest zobowiązany zrealizować wszystkie elementy opisywanych działań do końca 2023 roku.
Napisz komentarz
Komentarze