O problemach kadrowych Włodawianki pisaliśmy w ostatnim czasie wielokrotnie. W przerwie letniej z zespołu Marka Droba odeszło około dziewięciu pierwszoplanowych zawodników. Skromny budżet nie pozwolił klubowi na uzupełnienie kadry. Pojawiły się informacje, że Włodawianka może w ogóle nie przystąpić do rozgrywek lubelskiej IV ligi. Nikt jednak nie chciał dopuścić do takiego scenariusza. Ostatecznie po spotkaniu z władzami miasta działacze klubu poinformowali, że Włodawianka zagra na czwartym froncie. W pierwszych czterech kolejkach piłkarze Marka Droba zanotowali cztery porażki. Po ostatniej klęsce z Hetmanem Zamość (przegranej 2:10) szkoleniowiec włodawskiego zespołu stracił cierpliwość i podał się do dymisji.
- Mamy olbrzymie braki treningowe. Od meczu z Sokołem (w 2. kolejce) nie przeprowadziliśmy żadnych zajęć. Ze Stalą Kraśnik (porażka 8:1) i Hetmanem Zamość (porażka 10:2) zagraliśmy z marszu i wyniki mówią same za siebie. Nie widzę możliwości poprawy, dlatego rezygnuję. Może ktoś inny to poukłada – tłumaczył nam Marek Drob, były już szkoleniowiec Włodawianki.
Jakby tego było mało, drużyna z Włodawy została ukarana walkowerem. Wszystko przez nieuprawnioną liczbę przebywających na boisku młodzieżowców w spotkaniu ze Stalą. Pojedynek w Kraśniku włodawianie rozpoczęli trójką takich graczy w składzie. Pierwszy z nich zszedł z boiska w 60. minucie, a drugi w 80. Od tego czasu na murawie przebywał tylko jeden młodzieżowiec, a zgodnie z przepisami przez cały czas trwania zawodów powinno być ich co najmniej dwóch. Tym samym wynik spotkania 8:1 został zweryfikowany jako walkower (8:0) na korzyść Stali.
28 sierpnia do siedziby Chełmskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej wpłynął wniosek od działaczy Włodawianki o przystąpienie do rozgrywek A Klasy. Dzień później odbyło się spotkanie zarządu ChOZPN z przedstawicielami klubów występujących na tym poziomie.
- Podczas spotkania zapadła decyzja o tym, aby Włodawianka dołączyła do rozgrywek A Klasy. Wszystko odbyło się w porozumieniu z przedstawicielami pozostałych klubów – zapewnia Sławomir Kuźmicki, przewodniczący Wydziału Gier ChOZPN. - W związku z całą sytuacją przygotowaliśmy nowy terminarz A Klasy. Zgodnie z tą rozpiską, w pierwszej kolejce Włodawianka miała pauzę, a mecz w ramach drugiej kolejki z Vitrumem Wola Uhruska rozegra w innym terminie – informuje Kuźmicki.
- Decyzja była bardzo trudna i bolesna, ale innej możliwości nie było. Po porażce z Hetmanem z pracy zrezygnował szkoleniowiec. Zależało nam na tym, aby pozostawić piłkę seniorską we Włodawie stąd decyzja o grze w A Klasie. Mamy nadzieję, że powoli wszystko uda nam się poukładać i za jakiś czas znów będziemy grać nieco wyżej – tłumaczy z kolei Ryszard Nilipiuk, prezes Włodawianki.
W najbliższym czasie czerwono-niebieskich na boiskach A Klasy tymczasowo poprowadzi Stanisław Dąbek. Po uzyskaniu niezbędnej licencji drużynę przejmie Artur Nielipiuk, jeden z bardziej doświadczonych zawodników.
W związku z tym, że włodawianie nie rozegrali w IV lidze 50 proc. spotkań, ich dotychczasowe wyniki zostaną anulowane. Zmianie ulegnie zatem klasyfikacja najlepszych strzelców. Ponadto w każdej kolejce jeden z zespołów będzie musiał pauzować.
Napisz komentarz
Komentarze