Nasi siatkarze zwyciężyli dosyć pewnie 3:0 (25:19, 25:20, 25:22), od samego początku narzucając rywalom swój styl gry. W tygodniu poprzedzającym spotkanie z treningów był wyłączony Łukasz Łapszyński, a tym samym w pierwszej szóstce zastąpił go Kacper Kędra, który wcześniej był zawodnikiem drużyny gospodarzy. Cały zespół zagrał bardzo dobrze, choć w trzecim secie siatkarze z Kozienic próbowali wykorzystać wiele rotacji w naszych składzie. Nagrodę MVP meczu otrzymał kapitan Arki Mariusz Marcyniak.
- Ten rywal zawsze był dla nas niebezpieczny – mówi Gabriel Wlaź, dyrektor sekcji siatkówki Chełmskiego Klubu Sportowego. - W tamtym roku pojechaliśmy do Kozienic na mecz Pucharu Polski jako faworyt, a wróciliśmy z porażką. Dlatego też w sztabie szkoleniowym uczulaliśmy zespół, żeby nie traktować tego spotkania jako łatwego. Udało nam się skoncentrować i sięgnąć po kolejne cenne zwycięstwo przybliżające nas do awansu do pierwszej ligi.
Na spotkaniu nie zabrakło kilkudziesięciosobowej ekipy z Klubu Kibica, a także prezydenta Chełma Jakuba Banaszka.
W najbliższą sobotę (5 listopada) ChKS Arka Chełm podejmie u siebie zespół KS Camper Wyszków. Początek spotkania w hali MOSiR przy ul. Granicznej o godz. 18.00.
Napisz komentarz
Komentarze