Do udziału w rywalizacji w Londynie Białas został zaproszony przez prezesa federacji FIAS, ponieważ w zeszłorocznym Pucharze Świata w Edynburgu (Szkocja) wywalczył brązowy medal w kategorii do 90 kg. Tym razem chełmianin startował w lżejszej wadze – do 82 kg. Do powtórzenia ubiegłorocznego sukcesu zabrakło naprawdę niewiele. W pierwszej walce Białas pokonał na punkty reprezentanta Francji, a w drugim starciu nie dał szans zawodnikowi z Holandii. Pechowy dla fightera z Chełma okazał się trzeci pojedynek. Białas stanął naprzeciwko utytułowanego reprezentanta Rosji i musiał uznać jego wyższość.
- Rosjanie mają dużą przewagę nad zawodnikami z innych krajów, a przede wszystkim o wiele większe doświadczenie. A to dlatego, że w tym kraju sambo jest sportem narodowym, uprawianym od prawie 80 lat – tłumaczy chełmski zawodnik. - Porażka z Rosjaninem spowodowała, że zająłem w swojej kategorii 5. miejsce. Chciałbym jednak podkreślić, że zawodnik, któremu uległem, stanął na najwyższym stopniu podium.
W kategorii, w której startował szkoleniowiec MKS Sambo Chełm, rywalizowało 16 zawodników. Konkurencja była zatem olbrzymia, dlatego też 5. miejsce jest bardzo dobrym wynikiem. Udany występ Białasa został oceniony bardzo szybko. Oleksandr Gorbatiuk, prezes Polskiego Związku Sambo powołał chełmskiego zawodnika na Mistrzostwa Świata w Rosji, które odbędą się w dniach 10-12 listopada.
- Cieszę się bardzo z powołania. Oczywiście podejmuję wyzwanie. Wierzę, że medal na mistrzostwach świata jest w moim zasięgu, a zawsze walczę o to, w co wierzę, nawet jeśli wydaje się to niemożliwe – mówi Białas.
W Pucharze Świata w Sambo Sportowym i Sambo Combat w Londynie uczestniczyło ok. 400 zawodników reprezentujących ponad 25 państw.
Zobacz też: Olga Matysiak z kolejnym medalem
Napisz komentarz
Komentarze