Nie ulega wątpliwości, że świerżowski park to prawdziwa perełka i wizytówka gminy. Został częściowo zagospodarowany przez Stowarzyszenie Miłośników Świerż i Ziemi Świerżowskiej. Powstała specjalna ścieżka edukacyjna, organizacja stara się również, na miarę skromnych zasobów, regularnie dbać o stan alejek i przestrzeni pomiędzy drzewami. Wójt Wojciech Sawa wyjaśnia, że miejsce to pozostaje w istocie pod pieczą nadleśnictwa, dlatego możliwości gminy, by podjąć jakiekolwiek działania, są w praktyce bardzo ograniczone.
- Nasze stanowisko przedstawiliśmy w piśmie, jakie przesłaliśmy do nadleśnictwa w Chełmie. To oni są właścicielem tego terenu, zatem to na ich barkach spoczywa odpowiedzialność. Jeśli zauważalnym problemem jest np. stan zabytkowej stróżówki, powinni podjąć działania, aby to miejsce zabezpieczyć. Cały park to bardzo duży obiekt. Sądzę, że lasy państwowe dysponują na tyle pokaźnymi środkami, aby po prostu zagospodarować ten teren. My jako gmina opowiemy się oczywiście za wszelkimi działaniami, które mogłyby zmienić wizerunek tego miejsca – wyjaśnia wójt Sawa.
Drugim ważnym problemem, jaki dostrzegają mieszkańcy, jest stan gminnych boisk. Chodzi przede wszystkim o obiekty położone w Turce, Wólce Okopskiej i Świerżach. Największą wątpliwość wzbudza stan boiska w Wólce. Kretowiska, rozpadające się ławki czy pozostająca w opłakanym stanie scena nie wpływają na pozytywny wizerunek tego miejsca, jak i w efekcie całej miejscowości. Na płycie głównej regularnie tworzą się rozlewiska, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.
Wójt te problemy dostrzega, ale jednocześnie utrzymuje, że gmina dba o boiska na tyle, na ile mieszkańcy zainteresowani są ich użytkowaniem.
- To, że nie doprowadzimy tych boisk do stanu takiego, w jakim pozostaje boisko w Dorohusku, jest oczywiste. Nie mamy bowiem takich możliwości. Wpływa na to chociażby stan murawy, która jest po prostu stara. Należałoby zadać pytanie o to, czy ktokolwiek te miejsca użytkuje, gra na nich. Niegdyś funkcjonowały tam kluby, obecnie tych klubów nie ma. Tworzenie się rozlewisk w Wólce Okopskiej spowodowane jest przede wszystkim wysokim stanem wód tam występujących. Powtarzam zatem – jeśli zainteresowanie obiektami byłoby większe, uczęszczane byłyby częściej, nasze działania byłyby szersze. Na chwilę obecną nie zauważamy takiej potrzeby, zatem utrzymujemy te przestrzenie w stanie „dobrym” - komentuje wójt Wojciech Sawa.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze