Na początku Marta Mazurek przedstawiła wydarzenia, w których uczestniczyli członkowie Społecznego Komitetu Przeciwników Budowy Torowiska w Ramach Planów CPK na Terenie Powiatu Krasnostawskiego od czasu ostatniego protestu na drodze krajowej w Zakręciu. Najpierw 7 lutego w Warszawie z inicjatywy posłanki Teresy Hałas i starosty krasnostawskiego Andrzeja Leńczuka odbyło się spotkanie poświęcone modernizacji linii kolejowych nr 69 i 72 w ramach programu Kolej+.
- Inwestycja będzie realizowana między innymi na terenie powiatu krasnostawskiego. Przedstawiciele PKP PLK S.A. poinformowali, że zmodernizowany zostanie dotychczasowy tor, a wszystko ma na celu poprawę parametrów tych linii kolejowych. Prace projektowe rozpoczną się w trzecim kwartale bieżącego roku, natomiast zakończenie realizacji robót budowlanych jest planowane na czwarty kwartał 2028 roku. Przewidywana prędkość dla przewozów pasażerskich to 120 km/h, a dla transportu towarowego to 80 km/h - mówiła Mazurek.
Następnie 10 lutego w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się spotkanie z Marcinem Horałą, pełnomocnikiem rządu ds. CPK.
- Pan minister bardzo sprawnie udzielał odpowiedzi. Usłyszeliśmy wiele zapewnień, ale mamy wątpliwość, czy mają one pokrycie. Między innymi chodzi o współpracę między Centralnym Portem Komunikacyjnym a PKP PLK, a także pozostawienie wszystkich przejazdów kolejowych w Krasnymstawie - relacjonowała członkini społecznego komitetu mieszkańców.
100 tysięcy na ekspertyzę
We wtorek, 14 lutego, członkowie komitetu uczestniczyli w posiedzeniu komisji planowania, gospodarki komunalnej, inwestycji i finansów Rady Miasta Krasnystaw. W trakcie obrad radny Lech Berezowski złożył wniosek o przeznaczenie środków finansowych na opracowanie koncepcji przebiegu Kolei Dużych Prędkości przez Krasnystaw jako alternatywy do 4 wariantów zaproponowanych do tej pory przez Centralny Port Komunikacyjny. Dwa dni później miejscy rajcy jednogłośnie przychylili się do tej inicjatywy. W budżecie zarezerwowano na ten cel 100 tys. zł.
- To dla mieszkańców zagrożonych konsekwencjami przebiegu Kolei Dużych Prędkości przez Krasnystaw dobra wiadomość i szansa na poprowadzenie kolei inaczej. Projekt będzie przygotowany przez specjalistów z zakresu kolejnictwa i jako priorytet będzie miał mniejszą ingerencję w miasto Krasnystaw - oceniła Marta Mazurek.
- Mamy nadzieję na szybkie podjęcie działań, ponieważ zgodnie z zapowiedziami Centralnego Portu Komunikacyjnego wariant inwestorski ma być przedstawiony do 31 marca bieżącego roku. Apelujemy o współdziałanie miasta Krasnystaw z samorządami gminy Krasnystaw, gminy Łopiennik Górny, a także miasta i gminy Izbica - dodała.
Ucierpi ponad 100 gospodarstw
- Przypominam, że dzisiaj protestujemy przeciwko poprowadzeniu Kolei Dużych Prędkości w sposób proponowany przez Centralny Port Komunikacyjny przez centrum miasta Krasnystaw i powiat krasnostawski. Nie chcemy wywłaszczeń i wyburzania naszych domów pod planowaną inwestycję. Sprzeciwiamy się likwidacji kilkudziesięciu dobrze prosperujących firm i związanym z tym wzrostem bezrobocia, spadkowi wartości nieruchomości domów i działek położonych wzdłuż Kolei Dużych Prędkości, a także zniszczeniu naturalnego środowiska i miejsc historycznych - mówił przewodniczący zgromadzenia Mariusz Wrona.
Dodał, że członkowie społecznego komitetu nie zgadzają się na ingerencję w 107 gospodarstw o profilu produkcji roślinnej na terenie powiatu krasnostawskiego, w tym 4 produkujących mleko, poprzez ich przecięcie linią kolejową. Nie chcą, aby do pól widocznych z okien własnych domów, trzeba było dojeżdżać kilka czy kilkanaście kilometrów.
Protestujących mieszkańców poparł poseł do Parlamentu Europejskiego Krzysztof Hetman. Był pod wrażeniem prowadzonej przez nich od kilku miesięcy walki o własne domy i gospodarstwa. Jednocześnie ubolewał, że zagrożeni wysiedleniami i wywłaszczeni właściciele nieruchomości praktycznie cały czas są w punkcie wyjścia i ciągle żyją w niepewności przez brak konkretnych informacji o przebiegu trasy i ewentualnych odszkodowaniach. Zaprosił samorządowców i przedstawicieli komitetu społecznego do wizyty w Brukseli na rozmowy z komisarzami unijnymi.
- Uważam, że te protesty jednak przynoszą jakiś skutek. Przecież inwestorski wariant przebiegu tej szprychy miał być ogłoszony najpierw w październiku, a potem pod koniec ubiegłego roku. Wiele wskazuje więc na to, że osoby decyzyjne w tej sprawie liczą się z takimi działaniami i analizują przesyłane materiały. Szkoda, że do tej pory gminy działały osobno i nie zaproponowały wspólnego wariantu społecznego. Mam nadzieję, że po decyzji Rady Miasta Krasnystaw teraz to się zmieni i ostatecznie wszystko odwróci na waszą korzyść - mówiła posłanka Teresa Hałas.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze