Rafał był doświadczonym dziennikarzem, ale przede wszystkim dobrym kolegą, zawsze pomocnym, koleżeńskim, z poczuciem humoru. Zawsze imponował nam swoją wiedzą i pasją, jaką były podróże. Był zapalonym ekologiem, przyrodnikiem i podróżnikiem. Często opowiadał o swoich wyprawach, pokazywał zdjęcia, a my z podziwem go słuchaliśmy. Nie dało się go nie lubić. Uwielbiał pracę w terenie, spotkania z ludźmi, rozmowy. Zawsze służył wsparciem, dlatego chętnie korzystaliśmy z jego doświadczenia, jako dziennikarza z wieloletnim stażem i eksperta w wielu dziedzinach.
Selim przez kilka miesięcy pełnił obowiązki redaktora naczelnego Super Tygodnia. Choć znaliśmy się krótko, to z racji tego, iż był osobą bardzo otwartą i ciepłą, ten czas sprawił, że nie jesteśmy w stanie o nim zapomnieć. Z dumą opowiadał o swoich tatarskich korzeniach, nazywając siebie ostatnim Tatarem Rzeczpospolitej...
Zapamiętaliśmy go jako bezkompromisowego redaktora, ale jednocześnie bardzo życzliwego i ciepłego kolegę. Był postacią nietuzinkową, obok której nie można było przejść obojętnie. Przyjaciel do rany przyłóż, dziennikarz, który ponad wszystko dążył do prawdy, bez względu na to, jaka ona miałaby być. Przełamywał bariery, fascynował. Zawsze optymistycznie podchodził do życia, nawet wtedy, kiedy toczył najtrudniejszą ze swoich walk - walkę z chorobą.
Napisz komentarz
Komentarze