Główna zmiana, na której temat od kilku tygodni nie gasną dyskusje, dotyczy badań technicznych pojazdu, za które trzeba będzie zapłacić odgórnie. Wiadomo już jednak, że będzie pewien wyjątek od tych przepisów, skierowany do osób i firm zarządzających wieloma samochodami. Na opłatę za badanie po jego przeprowadzeniu pozwoli rozliczenie tej usługi na podstawie faktury VAT z odroczonym terminem płatności. Dane o negatywnie zakończonych badaniach będą trafiały do Centralnej Ewidencji Pojazdów, co ma ograniczyć dopuszczanie przez diagnostów samochodów z jakimikolwiek usterkami.
Na tym jednak zmiany podpisane przez głowę państwa się nie kończą. W CEPiK 2.0 stale monitorowane będą także informacje o zabezpieczeniach na pojeździe (także, czy nie został zajęty przez komornika), a firmy ubezpieczeniowe oraz Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny będą zobowiązane przekazywać dane o szkodach, do których doszło w danym pojeździe. Nowelizacja zakłada ponadto zatrzymywanie przez straż graniczną dowodów rejestracyjnych i czasowych pozwoleń do prowadzenia samochodu, również z obowiązkiem przekazywania informacji do CEPiKu.
Jak podaje ministerstwo cyfryzacji, zmiany te mają pozytywnie wpłynąć na bezpieczeństwo na polskich drogach oraz podczas zakupu używanych samochodów. Nowe przepisy wchodzą w życie 30 października.
Napisz komentarz
Komentarze