Już na początku lutego bieżącego roku 21-letni mężczyzna był notowany przez policję. Nie zważając na przepisy, jechał swoim audi z prędkością ponad 80 km/h. Przez policjantów patrolujących miasto ukarany został za to mandatem w wysokości 800 złotych oraz 9 punktami karnymi.
Nie było to jedyne spotkanie 21-latka ze stróżami prawa. Tego samego dnia kilkanaście minut po zdarzeniu mężczyzna po raz kolejny został zatrzymany w innej części miasta pod zarzutem kierowania pojazdem bez zapiętych pasów. Mogło się wydawać, że otrzymanie kolejnych 5 punktów karnych nauczy 21-latka pokory na drodze, jednak pod koniec lutego po raz kolejny naruszył przepisy.
W ubiegłym tygodniu patrolujący drogi powiatu policjanci z łukowskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującego audi, który w obszarze zabudowanym w Kolonii Jamielnik jechał z prędkością przekraczającą 120 km/h. Sprawcą wykroczenia po raz kolejny okazał się 21-latek, który oprócz przekroczenia prędkości znów zapomniał o zapięciu pasa bezpieczeństwa. Młodzieniec, „śpiesząc się do koleżanki”, za swoją brawurę będzie musiał zapłacić 5 tys. złotych mandatu, a liczba posiadanych przez niego punktów karnych wzrosła o 20.
- Młody mężczyzna od razu stracił prawo jazdy, wkrótce starosta wyda decyzję o zatrzymaniu jego dokumentu na trzy miesiące. Dodatkowo „niesforny” 21-latek za zgromadzone ostatnio punkty zostanie też skierowany na egzamin sprawdzający. Przypominamy, że osoba posiadająca uprawnienie do kierowania pojazdem, która przekroczyła 24 punkty karne za naruszenie przepisów ruchu drogowego, podlega kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji - mówi aspirant sztabowy Marcin Józwik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze