We wtorek, 21 marca, obchodziliśmy pierwszy dzień wiosny. W Tomaszowie Lubelskim niektórzy świętowali nieco nietypowo. 10- i 11-latek podpalili na stadionie świerk. Dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie przed godziną 14.
- Policjanci na miejscu zastali pracowników obiektu, którzy gasili palące się drzewo gaśnicami. Po chwili dojechała na miejsce straż pożarna, która dogasiła palącego się świerka. Policjanci przyjęli zawiadomienie i zajęli się szukaniem sprawcy podpalenia. Powstałe straty, dyrektor stadionu określił na ponad tysiąc złotych - podaje szczegóły młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska, rzecznik prasowy KPP Tomaszów Lub.
Jeszcze tego samego dnia dzielnicowy z tomaszowskiej komendy ustalił im są sprawcy podpalenia. O tym, co zrobili chłopcy, którzy są mieszkańcami powiatu tomaszowskiego, zostanie poinformowany sąd rodzinny.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze