Sztab szkoleniowy chełmskiego zespołu już zaplanował okres przygotowawczy. Piłkarze wrócą do zajęć 9 stycznia. Zimą biało-zieloni rozegrają osiem sparingów. W planach jest także wyjazd na krótkie zgrupowanie do Miętnego.
- Cztery tygodnie przed startem przygotowań piłkarze tak jak zwykle otrzymają indywidualne rozpiski treningowe. Na początku przygotowań przeprowadzimy testy wydolnościowe, aby sprawdzić, na jakim poziomie znajdują się poszczególni zawodnicy – mówi Artur Bożyk, szkoleniowiec Chełmianki. - Pod koniec stycznia, w pierwszym tygodniu ferii zimowych, pojedziemy do Miętnego (koło Garwolina) na krótkie zgrupowanie. Zakończymy je meczem kontrolnym z Wilgą Garwolin (IV liga mazowiecka, grupa południowa) – informuje trener Bożyk.
W najbliższych dniach działacze i szkoleniowiec Chełmianki usiądą do rozmów z piłkarzami na temat ich przyszłości. Niewykluczone, że któryś z zawodników będzie chciał opuścić zespół i m.in. od tego będą zależały inne ruchy kadrowe.
- Najbardziej zależy mi na podniesieniu rywalizacji w drużynie. Jeśli utrzymamy dotychczasową kadrę, powinno być dobrze. Być może w okresie przygotowawczym pierwszego zespołu będzie uczestniczył ktoś z drużyny juniorów – dodaje szkoleniowiec Chełmianki.
Zimą biało-zieloni rozegrają osiem spotkań kontrolnych. Wśród sparingpartnerów drużyny z Chełma są: GKS Niemce (27 stycznia), Wilga Garwolin (3 lutego), Stal Stalowa Wola (10 lutego), Górnik Łęczna (14 lutego), Avia Świdnik (17 lutego), Avia II Świdnik (również 17 lutego), Orlęta Radzyń Podlaski (24 lutego) i Hetman Zamość (3 marca).
Przed sezonem Chełmianka z pewnością nie była stawiana w gronie faworytów do awansu do II ligi. Tymczasem biało-zieloni w całej rundzie jesiennej prezentowali bardzo równą i wysoką formę. Zespół Bożyka odniósł dziesięć zwycięstw. Zanotował również trzy remisy i cztery porażki. 33 punkty dały Chełmiance drugie miejsce na półmetku rozgrywek. Trzeba jednak podkreślić, że wynik ten mógł być jeszcze lepszy, gdyby na Arenie Lublin w starciu z Motorem (0:1) sędzia uznał prawidłowo strzeloną bramkę przez Mateusza Kompanickiego. Być może chełmianie nie przegraliby tego pojedynku i to Motor znajdowałby się wówczas na drugim miejscu. Przed Chełmianką okres przygotowawczy i runda rewanżowa. Jeśli wiosna będzie tak samo udana, jak jesień, biało-zieloni z pewnością będą mieli spore szanse, aby w następnym sezonie występować na drugoligowych boiskach.
Napisz komentarz
Komentarze