Podczas spotkań przewodniczący rad przedstawili sprawozdania z działalności oraz omawiali bieżące sprawy dotyczące mieszkańców. Punktem wzbudzającym największe kontrowersje była dyskusja oraz wyrażenie opinii w sprawie powstania zakładu utylizacji odpadów medycznych i weterynaryjnych przy ul. Towarowej. Wydaje się, że to właśnie z powodu omawiania tego kontrowersyjnego tematu na zebraniach pojawiła się rekordowa liczba mieszkańców.
W spotkaniach wzięli udział przedstawicie Urzędu Miasta Chełm. Przedstawiali mieszkańcom formalną ścieżkę, jaką ma do przejścia inwestor, który chce wybudować w Chełmie spalarnię.
- Firma EMKA S.A. z Żyrardowa złożyła w grudniu minionego roku wniosek do Urzędu Miasta Chełm o uzyskanie decyzji środowiskowej. Zgodnie z procedurą postępowania administracyjnego, do wydania takiej decyzji niezbędna jest opinia organów wspomagających, czyli Wód Polskich, Powiatowego Inspektora Sanitarnego oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - mówił Ziemowit Nowosad, dyrektor departamentu komunalnego.
Na podstawie wszystkich zgromadzonych materiałów organ, czyli w tym przypadku Prezydent Miasta Chełm, wydaje decyzję pozytywną lub negatywną. Żeby taka inwestycja mogła zapaść, musi zgadzać się również z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a ten dopuszcza taką możliwość.
- Obecnie mamy już pozytywne opinie z dwóch organów. tj Wód Polskich i sanepidu. Czekamy jeszcze do 7 czerwca na opinię RDOŚ. Urząd miasta ogłosił 30-dniowy okres na składanie wszelkich uwag i wniosków odnośnie tej inwestycji. Okres ten minął 20 kwietnia, a wszystkie uwagi przekazaliśmy prezydentowi - dodaje Nowosad.
Wśród zgromadzonych mieszkańców pojawiały się pytania i wątpliwości.
- Czy nie powinno się zacząć od zapytania nas, co sądzimy o tej inwestycji? To my mamy w tej sprawie najwięcej do powiedzenia, to my powinniśmy wyrazić zgodę! - mówiła jedna z mieszkanek osiedla Dyrekcja Dolna.
- Mając na uwadze, że ta sprawa jest tematem wrażliwym, postanowiliśmy, że po zebraniu pełnego materiału dowodowego ponownie ogłosimy 30-dniowy termin na zgłaszanie uwag i skarg mieszkańców - wyjaśniał Nowosad.
Mieszkańcy zwrócili uwagę przedstawicielom UM na słabą komunikację urzędu z mieszkańcami. Wielu z nich twierdziło, iż o konsultacjach społecznych czy spotkaniu z inwestorem nawet nie wiedziało.
- To jest osiedle, gdzie mieszka znaczna ilość osób starszych. Nie wszyscy mają facebooka czy w ogóle korzystają z internetu. Żeby dowiedzieć się o konsultacjach, mamy co kilka dni jeździć do urzędu miasta i czytać tablicę ogłoszeń? - pytała mieszkanka.
Urzędnicy tłumaczyli, że nie mają fizycznej możliwości informowania każdego mieszkańca z osobna o wszystkich działaniach instytucji, a wszystko, co robią jest zgodne z procedurą postępowania administracyjnego.
- Parę dni temu ukonstytuował się komitet społeczny „Aglomeracja Chełm przeciw spalarni”. Mamy już swoją stronę na facebooku - poinformowała Elżbieta Pendrak, przewodnicząca Rady Osiedla Słoneczne.
Mieszkańcy zadawali również pytania: co na to radni miejscy?
- My jako radni miasta nie możemy w tej kwestii nic zrobić, ponieważ sprawa ta nie podlega w ogóle głosowaniu przez radnych. Jedynym ratunkiem jesteście Państwo Wy! Dlatego albo Wy działajcie, a my Was będziemy wspierać, albo na odwrót. Musimy coś zrobić, żeby ta spalarnia nie powstała - apelowała radna Edyta Rożek.
Prezes spółki EMKA S.A. Krzysztof Rdest mówi, że stanowisko rad osiedli jest dla firmy bardzo ważne i szanuje je.
- Ponadto w dalszym ciągu zwracamy się z uprzejmą prośbą do rad i mieszkańców o weryfikację, w jaki sposób funkcjonują nowoczesne instalacje do odzysku energii z odpadów. Ponawiamy swoje zaproszenie do zwizytowania tychże instalacji, łącznie z naszą w Kędzierzynie-Koźlu. Naszym zdaniem tylko wtedy opinia rad osiedli i wszystkich czynników społecznych będzie obiektywna i wiarygodna. Jako spółka kierująca się zasadami społecznej odpowiedzialności, w dalszym ciągu deklarujemy wolę dialogu społecznego. Ponieważ bezpośredni kontakt nie pomógł, zwracamy się o za pośrednictwem mediów o możliwość udziału w posiedzeniach rad osiedli bądź też możliwość konstruktywnych spotkań, podczas których będziemy mogli raz jeszcze opowiedzieć o naszym procesie inwestycyjnym.
Napisz komentarz
Komentarze