Kamil Mirzwa zajął pierwsze miejsce w klasie production, ale również pierwsze miejsce w klasyfikacji production overall, która obejmuje wszystkich zawodników, nie tylko rodaków. I dzięki świetnej lokacie w drugiej z tych kwalifikacji jego dorobek zasilił złoty medal prezydencki IPSC Polska.
- Wielokrotnie stawałem na podium w rywalizacji Pucharu Polski, ale najwyższy stopień w ogólnym zestawieniu mam po raz pierwszy. Prawdę mówiąc, byłem tym zaskoczony, ponieważ na czternaście torów, początkowe sześć zepsułem, a nie sądziłem, że na pozostałych aż do tego stopnia uda mi się odrobić straty - mówi Kamil Mirzwa. - Jak na zawody w strzelectwie dynamicznym, te były bardzo długie i wymagające, ponieważ trwały ok. 10 godzin w zmiennych warunkach pogodowych. Wszystko to wymagało ogromnego skupienia, zwłaszcza przy ruchomych celach.
Wraz z Kamilem Mirzwą, w zmaganiach brał udział Kamil Jakóbczak, również reprezentujący sekcję strzelecką Fabryki Sportu. Uplasował się na trzecim miejscu w bardzo silnie obsadzonej kategorii production optics.
Napisz komentarz
Komentarze