Do zdarzenia doszło w niedzielę, 25 czerwca. Późnym popołudniem dyżurny parczewskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące pojazdu osobowego, który uderzył w drzewo w kompleksie leśnym między miejscowościami Miłków i Siemień.
Z ustaleń policjantów wynika, że 19-letni mieszkaniec Parczewa jechał hondą od strony Siemienia w kierunku Parczewa. Mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Do zdarzenia doszło na zakręcie, Po dachowaniu pojazd uderzył w drzewo. Kierujący hondą był w nim zakleszczony, nie mógł się wydostać na zewnątrz. Świadkowie zdarzenia zaalarmowali służby ratunkowe.
– Przybyli na miejsce strażacy za pomocą specjalistycznego sprzętu wyciągnęli mężczyznę z wnętrza pojazdu i przekazali zespołowi karetki pogotowia. 19-latek śmigłowcem LPR został przetransportowany do szpitala w Lublinie. Kierowca hondy był trzeźwy, co potwierdziło przeprowadzone przez mundurowych badanie. Kierujący podróżował sam – przekazuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny uszkodzonego auta oraz przekazali go za pokwitowaniem członkowi rodziny, który zobowiązał się do jego zabezpieczenia oraz jego usunięcia.
Czytaj także:
- Chełm. Wsiadł za kółko pijany i doprowadził do czołówki. Szczegóły wypadku na Hrubieszowskiej [FOTO+WIDEO]
- Gm. Krasnystaw. Chevrolet z 3 osobami w rowie. Dwoje dzieci w szpitalu
- Chełm. Ktoś rozlał kwas przed blokiem. Wezwano policję i strażaków
- Chełm. Nie zachowała ostrożności i potrąciła staruszkę na przejściu
Napisz komentarz
Komentarze