Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 24 lipca. Być może młodzieniec chciał zaimponować o rok młodszej koleżance, ale mu nie wyszło. Gdy jechali quadem przez Majdan Zahorodyński, romantyczną podróż zakończyli w ogrodzeniu jednej z posesji.
- Kierujący quadem miał w organizmie 0,4 promila alkoholu. Materiały z tej sprawy zostaną przekazane do sądu rodzinnego i nieletnich - informuje kom. Ewa Czyż, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
W poniedziałkowy wieczór chełmscy mundurowi interweniowali jeszcze przy dwóch kolizjach w mieście. Na ulicy Ogrodowej kierowca seata uderzył w tył osobowego suzuki. Uszkodzenia były znikome, więc został tylko pouczony.
Z kolei jadący aleją Armii Krajowej motocyklista przewrócił pojazd w pobliżu skrzyżowania z ulicą Lutosławskiego, gdy nagle na drogę wybiegł mu kot. Nie chcąc zrobić krzywdy zwierzęciu, kierujący "położył" motor, dzięki czemu czworonóg uszedł cało. Jemu samemu na szczęście również nic złego się nie stało. Wszystko zakończyło się tylko na zadrapaniach.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze