- Wraz z nowym rokiem, szczególnie panie składają sobie mnóstwo obietnic, postanawiają na przykład dbać bardziej o swoją twarz, myślą o zabiegach, które mogą odświeżyć i rozświetlić skórę. Trzeba wówczas zdjąć stary naskórek, by skóra stała się miękka, a kremy się łatwiej wchłaniały – mówi pani Aneta Woch.
Każdy zabieg jest dostosowywany indywidualnie do potrzeb klienta, w zależności od problemu, z jakim się boryka. - Często nie postępuję schematycznie i łączę różne składniki podczas zabiegów, chcąc w ten sposób uzyskać jak najlepszy efekt – podkreśla pani Aneta.
W salonie Studio Urody można również skorzystać między innymi z mezoterapii bezigłowej. To dobre rozwiązanie dla osób, które chcą uniknąć bólu, ale oczekują poprawy stanu swojej skóry. Dzięki urządzeniu, które wytwarza prąd elektryczny o częstotliwości radiowej, preparaty aktywne docierają w głąb skóry.
Wysoko na liście noworocznych postanowień jest również dbałość o swoje stopy, a co za tym idzie poddanie się zabiegom poprawiającym ich wygląd i kondycję.
- Jeśli panie wybierają się na studniówkę czy bal karnawałowy w butach odkrywających palce czy pięty, koniecznie muszą doprowadzić stopy do porządku. Często nasze klientki mają poważniejsze problemy, których nie da się usunąć jednym zabiegiem i potrzebna jest cała seria, która jest wykonywana co dwa lub trzy tygodnie – tłumaczy pani Aneta.
Aneta Woch z chełmskiego Studia Urody zadba nie tylko o estetykę i wygląd naszego ciała, ale także zaradzi na dolegliwości stóp, takie jak: wrastające paznokcie, modzele, odciski, problem stopy cukrzycowej, stany zapalne i grzybicze. - Instruktorka na kursie podologicznym stwierdziła, że urodziłam się ze skalpelem w dłoni. Po prostu nie boję się takich rzeczy – dodaje pani Aneta.
Artykuł powstał przy współpracy ze Studiem Urody Aneta Woch przy ul. Krzywej 32/5w Chełmie.
Napisz komentarz
Komentarze