Co Nowy Sącz ma wspólnego z Wojsławicami? Okazuje się, że od kilku miesięcy bardzo wiele. We wspólny projekt „Supermocni” i realizację jednego z głównych jego założeń – zorganizowanie domów – włączyło się bowiem kilka organizacji pomocowych.
Drewniane, stare domy zlokalizowane są na terenie, z którego na co dzień korzystają podopieczni Arteterytoirium – fundacji, która roztacza opiekę nad osobami z różnego rodzaju niepełnosprawnościami intelektualnymi. W remoncie obiektów pomaga Fundacja Renovo – organizacja, której głównym celem jest zapewnienie potrzebującym godnych warunków bytowych. Renovo buduje i remontuje domy dla rodzin, które znajdują się w dramatycznej sytuacji materialnej i nie potrafią same wyjść z kryzysu. Przytulny kąt dla zmęczonych problemami rodziców przygotowuje również Nowosądeckie Serducho.
- Pomysł stworzenia takich domów przeznaczonych dla potrzeb opiekunów zrodził się zimą 2022 roku. Przemek Kossakowski był wówczas w Nowym Sączu, gdzie został zaproszony na spotkanie. Tuż po nim nawiązali z nim kontakt wolontariusze z Renovo i zaproponowali, że włączą się w takie dzieło. My jako stowarzyszenie włączyliśmy się w projekt w maju tego roku. Zajmujemy się głównie promocją, współpracą z innymi organizacjami itp. potrzebami – wyjaśnia Monika Pogwizd ze Stowarzyszenia „Nowosądeckie Serducho”.
Kompleks wypoczynkowy dla rodziców będzie się składał z dwóch starych chat. Jedna z nich, z przedsionkiem, przeznaczona zostanie na cele mieszkalne i wypoczynkowe, natomiast druga będzie spełniała funkcję domu warsztatowego.
- Sądzę, że najtrudniejsze prace są już za nami. Tymczasem skupiliśmy się na tym głównym domu i przedsionku, gdzie zostały wykonane wszystkie niezbędne prace izolacyjne, dekarskie i doprowadzone media. Teraz czeka nas remont wnętrz. Cóż, są to stare, drewniane domy. Zapewne łatwiej byłoby je rozebrać i postawić nowe, ale postanowiliśmy, że mimo wszystko je uratujemy i stworzymy klimatyczny kąt dla aniołów-opiekunów – wyjaśnia Pogwizd.
Kiedy prace remontowe już się zaczęły, szybko okazało się, że w ich przeprowadzenie włączy się znacznie więcej „dobrych dusz”. Do wolontariuszy zaczęli zgłaszać się inni wykonawcy, którzy uznali, że projekt wart jest fachowej ręki.
- Każdego dnia mierzymy się z różnymi trudnościami. Jesteśmy wciąż zaskakiwani, jak to przy remontach bywa. Mamy nadzieję, że do końca września uda nam się wykończyć „pod klucz” jedną z chat, a następna będzie musiała poczekać do przyszłego roku. Ale może okazać się, że zdążymy z dwiema. Mamy bardzo duże wsparcie różnych środowisk, wszyscy palą się do pracy, więc warto wierzyć, że się uda – mówi wolontariuszka.
W obiektach pojawi się wiele „smaczków”, np. meble ze starych desek. Wykonuje je firma z Biłgoraja. Remontów doglądają też codziennie budowlańcy z Nowego Sącza. Lista potrzeb wciąż się zmienia, więc warto zajrzeć od czasu do czasu na profil „Supermocnych”, aby wiedzieć, co można dostarczyć do Wojsławic. Projekt można też wspierać w inny sposób, poprzez zbiórkę założoną na stronie zrzutka.pl. Link poniżej.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze