Pożar wybuchł we wtorek, 29 sierpnia. Z ogniem walczyło 15 ratowników z Włodawy i Hanny. Budynek był już cały w płomieniach, gdy strażacy rozpoczęli akcję gaśniczą. Płomienie dotarły też do znajdującego się w odległości kilku metrów kurnika. Na szczęście był otwarty i kury stamtąd uciekły.
Ostatecznie garaż spłonął w całości, a wraz z nim 3 motocykle, quady, elektronarzędzia i sprzęt warsztatowy. Przy budynku stał również traktor, w którym pod wpływem wysokiej temperatury pękła przednia szyba. Spaliła się też jedna z opon.
Na miejscu pojawił się również zespół ratownictwa medycznego. Z powodu stresu i silnych emocji jedna z osób potrzebowała pomocy. Na szczęście po podaniu tlenu i udzieleniu wsparcia psychicznego kobieta nie wymagała hospitalizacji.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze