Dziś można już chyba powiedzieć, że z dnia na dzień coraz mniejsze. Alarmujące pisma otrzymywali w tej sprawie i senator Józef Zając, i starosta chełmski Piotr Deniszczuk. A problem nie zniknął.
- Staraliśmy się o nim przypominać wielokrotnie. Dlaczego? Ponieważ padały deklaracje, że po zakończeniu robót droga zostanie naprawiona, a szkody usunięte. Na tej drodze właśnie skupiły się wszystkie negatywne zjawiska związane z budową lotniska, jeździł tamtędy ciężki sprzęt, więc naturalnym jest, że pozostaje w takim, a nie innym stanie – wyjaśniał radnym Górski.
Nieco ironicznie dodał, że teraz, po długim okresie oczekiwania na odpowiedź, wypadałoby również zadać pytanie o to, „Gdzie jest nasza radna powiatowa? Co zrobiła, aby zaalarmować w sprawie drogi?”
- Warto przy tym zauważyć, że dokonała się pewna niepokojąca zmiana. W poprzedniej kadencji pana starosty ta współpraca jeszcze się układała. W obecnej na terenie Rejowca nie dzieje się praktycznie nic. Oczywiście, wybudowano drogę biegnącą przez Żółtańce, ale była to inwestycja zainicjowana na wyraźne życzenie gminy Chełm – stwierdził podczas sesji włodarz Rejowca.
Postanowiliśmy zatem zapytać przedstawicieli władz powiatowych, czy jest szansa na to, aby droga powiatowa doprowadzona została do pożądanego standardu.
- W tej chwili trwają rozmowy z wykonawcą tej drogi, aby mogła zostać naprawiona w ramach gwarancji zawartej w umowie. To prawda, że w wielu miejscach jezdnia osiadła, więc mamy zamiar to naprawić – poinformował wicestarosta Jerzy Kwiatkowski.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze