St. post. Piotr Czubaszek i post. Przemysław Jęksa z Komisariatu Policji w Stoczku Łukowskim mieli w środę (30 sierpnia) nietypową interwencję. Tuż po godzinie 15.00 przy ich radiowozie zatrzymało się volvo. Okazało się, że kierowca wiezie do szpitala 8-letniego synka, który stracił przytomność, po tym jak wcześniej spadł z roweru i uderzył głową w chodnik.
KPP w Łukowie
- Roztrzęsiony i zdenerwowany mężczyzna poprosił mundurowych o pomoc, chciał jak najszybciej dotrzeć do szpitala. Policjanci nie zastanawiali się ani chwili, natychmiast włączyli sygnały uprzywilejowania w radiowozie i ruszyli w kierunku łukowskiego szpitala – mówi asp. szt. Marcin Józwik z KPP Łuków. - Tuż za nimi jechał samochód z 8-latkiem który wymagał natychmiastowej interwencji lekarskiej. Do przejechania było ponad 20 km, a w tym przypadku liczyła się każda sekunda.
Policjanci, eskortując jadące za nimi volvo, bardzo szybko dojechali do szpitala, tam chłopcem zajęli się medycy. Wszystko dobrze się skończyło. Życiu i zdrowiu 8-latka nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.
Czytaj także:
- Ruszył proces ws. pobicia nastolatka. Sąd uchylił areszt oskarżonym
- Powiat krasnostawski. Blisko dwa promile kosztowały ją 2500 zł
- Chełm. Chwila grozy na Lubelskiej. Osobówka potrąciła kobietę na przejściu
- Wypadek w Michałowie, pożar w Żółtańcach, przewrócona ciężarówka na rondzie ZWiN
- Niszczycielska burza przeszła przez region. Pożar, zerwane dachy, połamane drzewa
Napisz komentarz
Komentarze