Jak zauważa wójt gminy Włodawa Dariusz Semeniuk, jeżeli znajdą na to fundusze, w miejsce starej wieży, powstanie nowa, tym razem o prawidłowej konstrukcji.
- Wieża była dosyć wysoka i konstrukcja nie wytrzymała. Jest skrzywiona, więc nadzór budowlany nie pozwala, żeby stała - zaznacza wójt. Dodaje, że obecnie poszukiwana jest jak najtańsza możliwość rozbiórki. - Jest to dla nas duży problem - zauważa. Był pomysł, by wieżę rozebrali strażacy. - Okazuje, że strażacy nie mają uprawnień, by na takich wysokościach działać, więc zamysł upadał. Szukamy innego rozwiązania. Wieża będzie musiała być rozebrana - wskazuje Dariusz Semieniuk.
Przekazuje też, że ul. Kasztelańska i ul. Sarnia są wciąż naprawiane.
- Nie jest tak źle, jak się mówi. Drogi najlepiej byłoby utwardzić, a jeszcze lepiej położyć asfalt. Niestety, z Polskiego Ładu nie dostaliśmy na ten cel funduszy, mimo że składaliśmy wniosek. Prace rozpoczęliśmy, gdyż mamy projekt. Być może w najbliższej przyszłości dostaniemy fundusze, które pozwolą na dokończenie naszych działań. Zrobiliśmy pierwszy odcinek, który jest utwardzony. Teraz mamy pozostałości materiału - mówi wójt.
Przyznaje, że liczył, iż zostanie on wyłożony na ul. Sarniej. Jednak, jest inna droga, która pilnie potrzebuje naprawy.
- W Pawlukach trzeba wykonać utwardzenie, bo przy tej drodze mieszka osoba, która może potrzebować wezwania ambulansu. Wyboje na ul. Sarniej nie są tak duże żeby nie można było przejechać - zauważa wójt. - Coś za coś, niestety - komentuje Dariusz Semeniuk. Wskazuje, że gmina Włodawa, wiosną miała zniszczonych 80 proc. dróg. - Częściowo udało nam się to załatać. Robimy, co możemy żeby było lepiej - podsumowuje wójt.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze