Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama radio Bon Ton
Reklama

„Czyste powietrze w Chełmie umarło” – smród nadal unosi się nad miastem. Mieszkańcy załamani: Jak żyć? - pytają.

- Miałam nadzieję, że jak się obudzę, będzie lepiej, ale niestety – żali się mieszkanka ul. Wygon. – Wieczorem nie mogłam otworzyć okna, teraz też śmierdzi – zadzwoniła z rana do naszej redakcji. – Mam już tego dosyć. Nie można wyjść przed dom, posiedzieć w altanie. Nie wyobrażam sobie, jak wytrzymują ci, którzy mieszkają bliżej oczyszczalni.
Nekrolog powietrze

Źródło: Facebook: Tomasz

Problem ciągle powraca, a mieszkańcy mają wrażenie, że wręcz się nasila. Śmierdzi już nie tylko na os. Rejowiecka, ale także na Dyrekcji. Wczoraj (7 września) nieprzyjemny odór odczuwany był także w centrum Chełma i w rejonie ul. Lwowskiej.

-To jakiś obłęd! – mówi pani Anna. – Fetor jest nad prawie całym miastem. Mamy już wątpliwości, czy tu chodzi tylko o oczyszczalnię. Czy w końcu ktoś coś z tym zrobi?

Ludzie się buntują. Nie chcą tak żyć. Pan Tomek zamieścił wczoraj (7 sierpnia) w mediach społecznościowych charakterystyczny nekrolog, w którym czytamy: „Z żalem zawiadamiam, że w dniu 7.08.2023 r. przeżywszy miliony lat, czyste powietrze w Chełmie umarło.” I ma jeszcze nadzieję, że podjęte działania wyeliminują fetor z chełmskiego powietrza…

Mieszkańcy mają dość!

Pod postem aż zaroiło się od komentarzy, co świadczy tylko o tym, że problem rzeczywiście jest poważny.

To tylko niektóre z nich:

Mieszkamy w bloku na Kolejowej i wieczorami nie da się wytrzymać np na balkonie, w domu okna muszą być zamknięte bo smród jest taki że aż w oczy szczypie. O wieczornym spacerze z małym dzieckiem nawet niema mowy.

Fetor doszedł też do osiedla Działki. Wczoraj wieczorem nie można było otworzyć okna a dodatkowo ludzie palą w piecach jakimiś śmieciami. Nie wiadomo co gorsze, śmierdzący dym, czy fetor z kanalizacji....A jeszcze jak postawią nam spalarnie odpadów medycznych to w ogóle nie będzie czym oddychać

Problem jest również od Alei Przyjaźni aż po Okszów... ja rozumiem, że oczyszczalnia ale fetor w godzinach porannych i wieczornych jest nie do wytrzymania.

Czemu o tym już nikt nie wspomina? Przecież emisja też chyba jest określona przez normy i dopuszczenia?

Niestety. Mamy to na Dyrekcji często gęsto. Smród nocą jest nie do zniesienia 

Na Piłsudskiego taż smród że okna wieczorem i rano trzeba zamykać to jakiś koszmar może zdarzyć się awaria ale żeby cały czas śmierdziało!

Dzisiaj rano o 8:00 ul. Lotnicza okropny smród. Po raz pierwszy dotarł do nas.

Współczuję jak ktoś mieszka bliżej oczyszczalni i ma tak często.

Dziś rano, około 8, na Hrubieszowskiej totalny smród. Tyle różnych służb i udają, że nie ma problemu?

Pracuję na Okszowskiej, smród od kilku miesięcy jest okropny, prawie codziennie śmierdzi, dom na Żabiej i to samo, aż się nie chce na ogród wychodzić, nie mówiąc o wietrzeniu wieczorem czy siedzeniu na altance, masakra, kiedyś tak nie było, a mieszkam tam już ponad 20 lat...

Jest szansa na poprawę?

Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Chełmie zapewnia, że traktuje sprawę priorytetowo, ale smród wciąż rozlewa się po mieście i dotyka już nie tylko najbliższych okolic miejskiej oczyszczalni. Do rozwiązania tego problemu w spółce powołano nawet specjalny zespół. 

- Część obiektów oczyszczalni, czyli pompownia główna, osadniki wstępne, piaskownik mamy zhermetyzowane i wentylacją podciśnieniową te zapachy, które ze ściekami dopływają z miasta, odwentylujemy i skierujemy na filtr, który wymieniliśmy na nowy. To nam pozwoli poprawić redukcję tych zanieczyszczeń - mówi Tomasz Wójcik, dyrektor operacyjny MPGK w Chełmie

I dodaje, że jest plan działania, który w najbliższym czasie pomoże zminimalizować uciążliwości. Wprowadzane jest zamgławianie, co ma stanowić barierę dla odoru. Jednak większym wyzwaniem będzie wprowadzenie bardziej skomplikowanych rozwiązań. Chodzi o pozyskanie pieniędzy na budowę infrastruktury, która pozwoli m.in. na przykrycie zbiorników oczyszczalni przed opadami i takie przekierowanie substancji odorowych za pomocą wentylacji podciśnieniowej do olbrzymich filtrów, by uniknąć problemów, z którymi zmagają się obecnie mieszkańcy.

- Śledzimy i strony internetowe i Facebooka, niepokojące sygnały też do nas docierają. Wiemy, że są problemy nie tylko z bezpośrednim otoczeniem oczyszczalni. Mamy w mieście ponad 200 kilometrów sieci kanalizacji sanitarnej. System, który jest pod ziemią, służy do transportu wszystkich ścieków, które od mieszkańców dostajemy, i ten system też może być źródłem zapachowych problemów. To wynikać może z awarii, zatorów, czasami ze zrzutu rzeczy, które się tam nie powinny znaleźć - mówi przedstawiciel MPGK i dodaje, że spółka zdaje sobie sprawę z wagi problemu i deklaruje działania, które pomogą go w końcu rozwiązać

Prezydent też zapewnia, że robią, co mogą

Na sierpniowej sesji Rady Miasta Chełm prezydent Jakub Banaszek potwierdził, że problem faktycznie jest i zdaje sobie z niego sprawę. Przypominamy, że przedstawił radnym odpowiedź na pytanie, jakie zadał prezesowi Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Jakubowi Oleszczukowi.

- Wszystko spowodowane jest bardzo wysoką temperaturą i dlatego występują te odory. Przygotowujemy dokumentację na hermetyzację układu biologicznego. Koszt tej inwestycji wyniesie od 1,5 do 2 mln zł. Jest to trudny temat, ponieważ jesteśmy teraz w trakcie wymiany złoża na biofiltrach, co również poprawi sytuację, ale nie wyeliminuje wprost problemu oczyszczalni. Instalacja ma swoje lata i ten problem nawarstwia się przy upałach. Gdy pozyskamy fundusze i będziemy mieli gotowy projekt, to zrobimy pełne przykrycie i problem zostanie zminimalizowany - odpowiedział prezydentowi Oleszczuk.

Banaszek zapewnił, że rozpoczęto prace projektowe, by pozyskać środki na zrealizowanie zadania, które pozwoli na wyeliminowanie lub zmniejszenie tego problemu. Zostały zakupione nowe środki filtrujące. Spółka wydała pozaplanowo prawie 100 tys. zł na to, żeby ten zapach został zminimalizowany.

- Problem jest, ale niektórych rzeczy nie zrobimy szybciej, bo niestety część z nich trzeba po prostu przebudować - dodał prezydent.

Banaszek potwierdził też, że oczyszczalnia na Bieławinie przyjmuje ścieki z różnych samorządów. Tłumaczył, że chełmska oczyszczalnia została wybudowana wiele lat temu na potrzeby miasta liczącego 100 tys. mieszkańców Chełma. Niestety, w mieście żyje zdecydowanie mniej osób, niż założono niegdyś, dlatego też, aby nie podnosić opłat za śmieci czy ścieki, MPGK sprowadza ścieki z innych rejonów i na tym zarabia.

Longin Bożeński, radny i pracownik MPGK w Chełmie komentuje:

Prezydent Jakub Banaszek wyjaśnia na swoim facebookowym profilu:

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
MIESZKANIEC 17.09.2023 16:24
Panie, idź pan stąd! Idź Pan do diabła! Byle co zjesz, byle co gadasz!

chełmianin 11.09.2023 18:58
10.09.2023 smród Rejowiecka i okolice i przestańcie pierd... że nie wiecie skąd

Mieszkaniec 09.09.2023 22:35
A dzisiaj 09.09.2023 w całym mieście znowu SZAMBO się wylało. Smród niesamowity. Nawet w Lidlu na Rejowieckiej było czuć. A synek z mamą paraduje.....

profesor mniodek 17.09.2023 19:26
kodziarstwo otworzyło japy i tak śmierdzi

miejscowy 18.09.2023 13:25
Ty profesor miodek tak śmierdzisz, nawet przez internet.

Piotr z Dyrekcji Dolnej 09.09.2023 11:05
No cóż, jak mieszkańcom śmierdzi, to niech utylizują swoje fekalia sami. Wybory idą to o wszystko teraz będą drzeć japy, a wcześniej niczego nie czuli 🤣

Jakubek 08.09.2023 09:50
Przede wszystkim niech oczyszczalnia przestanie przyjmować ścieki np. z bakutilu z Krasnegostawu ale nie tylko stamtąd... Wystarczy trafić na taki transport i już wiadomo co tak wali... Ale bakutil dobrze pewnie płaci...

Longin Bożeński 08.09.2023 09:48
Oczyszczalnia to nie jest fabryka czekolady. Ale też nie jest wyłączną przyczyną uciążliwości zapachowych na terenie Chełma. Kochani, od pewnego czasu do mnie i do spółki dociera bardzo dużo sygnałów że w naszym mieście , rozprzestrzeniają się nieprzyjemne zapachy. Jako spółka podchodzimy do tego bardzo poważnie, pomimo tego że niedawna kontrola WIOŚ potwierdziła prawidłową pracę oczyszczalni, i utrzymywanie wszystkich parametrów zgodnie z pozwoleniem wodno - prawnym. Jesteśmy przecież także mieszkańcami miasta i oddychamy tym samym powietrzem co pozostali chełmianie. Zdajemy sobie sprawę że konieczne jest maksymalne ograniczanie emisji odorów i bioaerozoli do atmosfery, co można uzyskać przez hermetyzację najbardziej uciążliwych obiektów. Rozpoczęliśmy działania projektowe w tym zakresie, aby przykryć szczelnie Kaskadowy Reaktor Biologiczny, potrzebne będą jednak nakłady rzędu kilku mln zł. Powietrze złowonne z obiektów gospodarki osadowej neutralizowane jest w Biofiltrze z wypełnieniem z kory aktywowanej biologicznie, w ostatnim czasie w trybie pilnym dokonaliśmy wymiany całego złoża. Nasi technolodzy na bieżąco śledzą najnowsze rozwiązania w zakresie eksploatacji oczyszczalni, w chwili obecnej zaszczepiają układ biologiczny nowymi bardziej „żarłocznymi” bakteriami z grupy Bacillus, co pomoże jeszcze bardziej zintensyfikować cały proces oczyszczania ścieków. Zakupione zostały zamgławiacze atmosferyczne, aby zmniejszyć konwekcję odorów do powietrza. Kolejnym źródłem "zapachów" są odory z sieci kanalizacyjnej. Posiadamy na terenie miasta ok 200 km sieci sanitarnej, sieć pochodzi z różnych okresów realizacji, z różnych materiałów , i częściowo znajduje się w złym stanie technicznym, posiada miejscowe przeciwspadki, zastoiska i wymaga nakładów remontowych. Musimy sobie wszyscy zdawać sprawę z tego, że w okresie wysokich temperatur rozkład substancji organicznych w urządzeniach kanalizacji stanowi źródło powstawania lotnych substancji odorowych w kanalizacji, które ulatniając się przez studzienki, studnie rozprężne, kominki przepompowni stanowią uporczywy problem dla eksploatatorów i mogą być uciążliwe dla mieszkańców. Prowadzimy zaplanowane i monitorowane działania zmierzające do wyeliminowania lub minimalizacji uciążliwości zapachowych z instalacji kanalizacyjnych na terenie działania Spółki. Obecnie na sieci kanalizacji sanitarnej prowadzone jest wzmożone czyszczenie newralgicznych odcinków, płukanie oraz dezodoryzacja ścieków w oparciu o metodę z zastosowanie PIX-u – siarczanu żelaza , wiążącego siarkę z lotnych odorów. Dodatkowo sytuację zapachową w mieście potęguje niekorzystny układ ciśnieniowo – powietrzny charakterystyczny dla miesięcy sierpień – wrzesień, zwarta zabudowa i brak korytarzy przewietrzających , ilość gniazd odpadów komunalnych narażonych na wysokie temperatury dzienne i różnego rodzaju działalności gospodarcze.

Ja 08.09.2023 10:44
Tak, tak... A wysokie temperatury i reszta tych bzdur pojawiły się w tym roku... Fakt, oczyszczalnia to nie fabryka czekolady ale mieszkańcy Chełma to nie króliki doświadczalne a już na pewno nie pracownicy oczyszczalni żeby musieli wąchać te smrody. Ewidentnie tym co przyjmuje oczyszczalnia z zewnątrz rozwalono biologię i mamy smród tylko zamiast to przyznać to wymyślacie mleczarnie, winiarnie, cementownie i udajecie że to nie Wy.

andy 08.09.2023 09:32
dziwna sprawa - wybory się zbliżają i zaczęło śmierdzieć - POlityczna sprawa

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
ReklamaRadio Bon Ton Nowy telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama