Rywalizację w Wilanowie Julia Radelczuk i Paulina Łabuz zaczynały od kwalifikacji, w których pokonały zarówno rywalki ze Stanów, jak i z Kanady. Nie powiodło im się niestety w turnieju głównym. W pierwszym meczu uległy 0:2 reprezentantkom Ukrainy, a następnie - po bardzo zaciętym pojedynku - parze z Holandii. Jednak dzięki udziałowi w tym turnieju zdobyły punkty, które dają im lepsze rozstawienie i możliwość gry w kolejnych imprezach.
Te zmagania były jednocześnie zwieńczeniem sezonu, w którym nie zabrakło sukcesów żeńskiego duetu chełmskiego Tempa. Zdobyły złoto w rywalizacji seniorek i srebro w juniorkach w półfinale Mistrzostw Polski w Wielkiej Nieszawie, a w finale dołożyły jeszcze drugie miejsca. Złote krążki zasiliły konto klubu dzięki ich świetnemu występowi w polskim czempionacie rozgrywanym w Mysłowicach, a kolejne pierwsze miejsca wywalczyły podczas Mistrzostw Europy Wschodniej EEVZA w Rydze oraz w Plaża Open w Łodzi.
- Te osiągnięcia to ogromny sukces dziewczyn i Tempa Chełm, tak naprawdę do pełni szczęścia zabrakło tylko medalu podczas Mistrzostw Europy U18 w Madrycie, ale siódme miejsce to i tak świetny wynik - mówi Wojciech Miszczuk, prezes klubu. - Julia i Paulina zdobyły też mnóstwo punktów, dzięki którym dołączyliśmy do czołówki polskich ośrodków siatkówki plażowej. Ich sukcesy to bardzo duża zasługa zarówno trenerski Agnieszki Radelczuk, jak i szkoleniowców ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale.
Napisz komentarz
Komentarze